
Jak policzyli eksperci Heritge Real Estate, jeżeli w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 proc. możecie wykorzystać maksymalną kwotę hipoteki, czyli 800 tys. zł, stać Was na 98 proc. nieruchomości, które można kupić w Toruniu. Jakie jest zainteresowanie rządowym rozwiązanie w naszym mieście? To postanowiła sprawdzić firma Inside Park, a my zaglądamy do wyników.
Start programu Pierwsze Mieszkanie, którego jednym z dwóch filarów jest Bezpieczny Kredyt 2 proc. uruchomił lawinę wniosków o przyznanie kredytu hipotecznego na preferencyjnych, określonych w przepisach warunkach. 3 lipca, kiedy instytucje mogły oficjalnie zacząć przyjmowanie zgłoszeń, tylko do godziny 12:00 - o czym poinformował minister Waldemar Buda - liczba osób zainteresowanych zaciągnięciem „hipoteki” z dofinansowaniem wyniosła 10 tysięcy. Co ciekawe, kilka miesięcy temu, kiedy ten pomysł w ogóle się pojawił, rząd szacował, że taką będzie liczba udzielonych kredytów w ciągu roku.
Ilość medialnych publikacji, wzrost wyszukiwania frazy w Google i przede wszystkim oficjalne komunikaty instytucji finansowych potwierdzają popularność zaproponowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozwiązania.
Nie inaczej jest w Toruniu. Potwierdzają to wyniki kolejnej ankiety przeprowadzonej przez firmę Inside Park, czyli dewelopera działającego na rynku wtórnym w Toruniu i w północnej części naszego kraju. Spośród osób, które zdecydowały się odpowiedzieć na postawione w internetowej ankiecie pytania, blisko 70 proc. słyszało i interesowało się skorzystaniem z możliwości wynikających z Bezpiecznego Kredytu 2 proc.
Wartym podkreślenia w tym kontekście jest fakt, że aż 90 procent ankietowanych to osoby mieszczące się w przedziale wiekowym poniżej 45 roku życia, a więc znajdujące się w gronie potencjalnych beneficjentów programu. Nie może również dziwić duże zainteresowanie badanych respondentów oferowanymi w Pierwszym Mieszkaniu warunkami, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że zaledwie 30 proc. z nich jest właścicielem zamieszkiwanego lokalu.
Inside Park w swoim badaniu postanowił także sprawdzić, jak wygląda rozkład osób szukających opcji skorzystania z innych rządowych dopłat, które z jednej strony umożliwiają pozyskanie niezbędnych środków na optymalizację domu lub mieszkania (obie formy mieszkalnictwa są objęte preferencyjnym kredytem) pod względem energetycznym, a z drugiej wymiernie przekłada się na comiesięczne rachunki, a więc obniżenie kosztów utrzymania nieruchomości.
W odpowiedziach nie ma zaskoczenia, jeżeli chodzi o niższe wydatki. 90 proc. badanych chce ograniczyć kwoty przeznaczane na energię, wodę czy gaz. Natomiast tylko 28 proc. z tego grona planuje wykorzystać do tego dopłaty z rządowych programów. Co więcej, nie zamierza z nich korzystać 21 proc. osób.
Fot. valentinkaviewphotography
- Wyniki ankiety pokazują, że toruński rynek nieruchomości nie odbiega od rynku w metropoliach. Zainteresowanie kredytem jest bardzo duże, a ludzie chcący go pozyskać rozważają, gdzie będzie można zaoszczędzić, aby spokojnie spłacać raty. Jako szef firmy, która sprzedaje przede wszystkim mieszkania w kamienicach, mam nadzieję, że znajdą się zainteresowani chcący mieszkać w tych prestiżowych budynkach. Lokale w kamienicach mają wyjątkowy klimat elegancji, są wysokie, przestronne i jasne. Stanowią doskonałą alternatywę dla mieszkań w blokach - komentuje Tomasz Laskowski, prezes zarządu Inside Park SA.
Jeszcze przed wejściem w życie Bezpiecznego Kredytu dużym znakiem zapytania było to jak ostatecznie będzie naliczana zdolność kredytowa i na mieszkanie jakiej wielkości starczy przyznana „hipoteka”. Aby odpowiedzieć na to pytanie wręcz benedyktyńską pracę, wykonali analitycy Heritage Real Estate.
- Mamy takie miasta wojewódzkie jak Zielona Góra, Toruń, Bydgoszcz czy Gorzów Wielkopolski, w których limit łącznej ceny spełnia ponad 70-80% lokali z dostępnej dziś oferty - piszą Bartosz Turek oraz Oskar Sękowski i dodają w dalszej części opracowania: - Znajdziemy nawet miasta, gdzie do programu kwalifikują się niemal wszystkie mieszkania. Mowa tutaj o Białymstoku, Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim, Bydgoszczy, Zielonej Górze czy Lublinie. W tym ostatnim mieście badana dostępność wynosi bez mała 100%.
Jak wygląda sytuacja w naszym mieście? Eksperci HREIT, na podstawie szacunków danych z serwisów otodom.pl i unirepo.pl oszacowali, że osoby, które będą dysponowały kwotą 500 tys. zł (np. zaciągając 450 tys. złotych preferencyjnego kredytu i dodając do tego 50 tys. wkładu własnego), mogą kupić 75 procent lokali dostępnych na naszym lokalnym rynku.
Kiedy kwota wzrośnie o sto tysięcy (maksymalna wysokość kredytu dla pary bądź rodziny z dzieckiem nawet bez wkładu własnego, ale żeby dostać aż tyle trzeba mieć naprawdę niezłe zarobki) w finansowym zasięgu będzie już 88 procent nieruchomości. Dodając kolejny 100. tys zł - 94 proc, a przy maksymalnym kredytowaniu (600 tys. zł) z maksymalnym wkładem własnym (200 tys. zł) tylko 2 proc. ofert pozostaje niedostępnych dla kupującego dysponującego środkami wysokości 800 tys. złotych.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Lepiej kupić sobie domek pod Toruniem albo ziemię i zacząć się budować.