
Przed laty często spacerowała, uwielbiała przebywać na łonie natury. Dziś także, przy dobrej pogodzie, chętnie odpoczywa w ogrodzie - stuletnia Wanda Frankiewicz dołączyła do grona rówieśników Niepodległej uhonorowanych marszałkowskim medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.
Przyszła na świat 15 marca 1920 roku w Stobnie w powiecie tucholskim, gdzie się wychowała i spędziła pierwsze lata dorosłości. Traumatyczne czasy wojny wspomina niechętnie. Jej brat był jeńcem, trafił do obozu przejściowego w Potulicach (powiat nakielski). Troskliwa siostra dostarczała mu pożywienie, za co została aresztowana.
Po wojnie wyszła za mąż za Bernarda Frankiewicza. Małżonkowie prowadzili gospodarstwo rolne w Starej Rudzie (powiat grudziądzki). Pani Wanda wychowywała dzieci, pomagała mężowi w pracach gospodarskich, opiekowała się inwentarzem.
Od blisko pięćdziesięciu lat jest wdową. Opiekę nad seniorką sprawuje syn Adam.
Nestorka odebrała w środę (17 czerwca) marszałkowski medal z rąk wicemarszałka Zbigniewa Sosnowskiego. W uroczystości wzięli udział burmistrz Radzynia Chełmińskiego Krzysztof Chodubski i Krystyna Smolińska z radzyńskiego biura ewidencji ludności.
Imiennym medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis marszałek Piotr Całbecki honoruje osoby, które ukończyły setny rok życia. Medale Urząd Marszałkowski przyznaje w ramach kontynuowania akcji zorganizowanej w 2018 roku z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Do tej pory urzędnicy uhonorowali w ten sposób sto dwadzieścia sześć osób.
Partnerem modułu jest Województwo Kujawsko-Pomorskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie