
Od 1 czerwca MZK w Toruniu wprowadza szereg zmian. Zostały one uzgodnione z mieszkańcami osiedla Podgórz.
Miesiąc temu urzędnicy zorganizowali spotkanie z mieszkańcami osiedla Podgórz. W trakcie torunianie zgłaszali uwagi i propozycje dot. komunikacji miejskiej na lewobrzeżu. Po szczegółowej analizie zdecydowano się na wprowadzenie modyfikacji - np. na zwiększenie częstotliwości kursowania dwóch linii czy wyznaczenie nowego przystanku.
Jaki ma być efekt tych zmian? Kierownik Referatu ds. Publicznego Transportu Zbiorowego Krzysztof Przybyszewski zapewnia, że od teraz mieszkańcy Podgórza będą mieć zrównoważony dostęp do komunikacji publicznej.
- W ramach analiz poprzedzających wprowadzenie zmian wzięto także pod uwagę liczbę mieszkańców zamieszkujących okolice najbliższych przystanków zlokalizowanych na Podgórzu, liczbę pasażerów korzystających z tych przystanków oraz możliwą obecnie do zastosowania ofertę przewozową - wyjaśnia Krzysztof Przybyszewski, kierownik Referatu ds. Publicznego Transportu Zbiorowego.
Poniżej mapa uwzględniająca nowy przystanek przy ul. Drzymały:
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dwie linie z centrum do szpitala na Bielanach więc 11 można puścić na umk i skończyć z takim kuriozum jak trasa linii 131
A co z 11 poza szczytem oraz 131 kursującymi co 45 minut? Co z linią 19 kursującą co godzinę?
131 w ogóle zlikwidować na Podgórzu, przecież to jest jakiś absurd żeby linia podmiejska z miejscowości położonej na zachód od miasta jechała potem do centrum zygzakiem przez Bielany a z centrum naokoło przez Stawki i Podgórz na południowo - zachodni kraniec miasta. Taki kształt linii podmiejskiej to intelektualny dorobek Krzysztofa Przybyszewskiego.
Trzeba zwiększyć kursowanie komunikacji miejskiej i skończyć oszczędzać na mieszkańcach.
Ta grafika jest przekłamana, 2654 osoby wsiadają przy Drzymały bo tam jest wymuszony przystanek. Jakby 20 i 21 jechała przez Poznańską to najbardziej by był obciążony przystanek Parkowa.
Na lewobrzeże ma jeździć tramwaj? Były takie zapowiedzi w kampanii wyborczej :-)
co z JAR-em , może tramwajów dać więcej ? Może autobusy piętrowe ? Bo ciasno jest.
Więcej tramwajów zamiast durnej 20 przez całe miasto.
A czemu tylko Podgórz? A co że Stawkami?
Najpierw Jar, teraz Podgórz dostają nowe połączenia autobusowe, czyim kosztem?... - ano pewnie Lubicza. Niedość, że jeżdżą z częstotliwością jazdy autobusów PKS co 45min to jeszcze w godzinach szczytu opóźnione nawet do 20min, kursów coraz mniej, a ludzie jak sardynki w puszce bez klimatyzacji.
Lubicz, to nie Toruń. Serce Torunia na Jarze bije.
Serce Torunia w Stawie Kapitana pływa! Ostatnio się co prawda prawie utopiło, ale je tym fikuśnym natleniaczem wody skutecznie reanimowali :D
Autobusy z Lubicza powinny kończyć kursy na pętli Rubinkowo. Dalej przesiadka w coś co dawniej było 19.
Lubicz to nie Toruń chodzi o poprawę komunikacji w samym mieście a nie wioskach które nie chcą przyłączyć się do Torunia a wymagania jakby metropolią bydgoską były. Wszędzie gdzie nowowieśniaki się przeprowadziły niech cierpią my w Toruniu chcemy dobrej komunikacji a Wy nowowieśniaki w furmankę i na targ.
Wycofać MZK z Lubicza i wszystkich wiosek --tam jest miejsce dla PKSu ,a w Lubiczu to i PKP jeszcze jest--chcą mieszkać poza miastem to niech cierpią!Wycofane autobusy wzmocnią toruńskie linie--te starsze i gorsze Rubinkowo i inne osiedla robotnicze a nowsze na Jar+zwiekszyć częstotliwośc tramwajów...Dodatkowo żeby lubiczanie i inne wsiuny nie zatruwały powietrza wprowadzić bramki i winiety lub opłaty dzienne za wjazd do Torunia-np.10zł dziennie lub 200zł miesiecznie lub 1300zł winieta roczna -oczywiscie dla samochodów nie zarejestrowanych w Toruniu a te rejestrować tylko dla mieszkańców Torunia
PKS do Lubicza nie dochodzi ? Kiedyś dochodził
Zmiany na pewno są potrzebne i to prawie wszędzie tylko nie z taką wiedzą jak ma pan .Przybyszewski ! Za biurkiem układa rozkłady jazdy , a w rzeczywistości to jest bzdura .Nowe przystanki i częstotliwość kursowania autobusów odbije się na pracy kierowców, którzy i tak mają gwarantowane przerwy tylko na rozkładzie!!!!!!! W rzeczywistości dużo przerw spędzają albo w korkach , albo są one tylko teoretyczne bo czasy przejazdu są jak dla kierowcy rajdowego !!!!!???????????????????? Tyle się mówi , że firma dba o pasażerów ale to bzdura totalna !!!!! Kierowcy niejednokrotnie pracują prawie po 10 godzin i naprawdę są zmęczeni, a jak jeszcze uciekają im przerwy to jeszcze gorzej , a wożą jednak ludzi !!!!!! Życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne i o tym się zapomina układając rozkłady jazdy za biurkiem w komputerze ???????? Zmienił się prezydent to jest jakaś szansa na jakąś zmianę bo Betonowy Michał dał wolna rękę panu Przybyszewskiemu i mamy tego efekty ????????????????????Czy rzeczywiście trzeba jakieś tragedii , żeby urzędnik ruszył swoje cztery litery i zobaczył jakie powinny być realne rozkłady jazdy .Lata lecą i niewiele zmienia , ale nadzieja umiera ostatnia ????????
Za Zaleskiego wyglądało to tak, że miało się wrażenie, że tylko Krzysztof Przybyszewski może w Toruniu układać rozkłady jazdy. A dorobek tego pana jest przecież absolutną katastrofą.
Rozkłady to jedna sprawa, robi je człowiek zza biurka, który nigdy nie miał ochoty przejechać się każda linia i sprawdzić czasy przejazdu w szczycie i poza szczytem. Nie mówiąc już o takcie , mam tu na myśli tramwaje jadące jeden za drugim np w kierunku Olimpijskiej gdzie dochodzi do sytuacji gdzie jedzie w krótkich odstępach czasu 1, 5, 6 a później przez 15 min nic. Druga sprawa to z moich obserwacji stan taboru. Tramwaje w których nie włącza się klimy bo się grzeją i odmawiają posłuszeństwa, brak fachowców ,którzy by ogarnęli sytuację awaryjne. Czeka się aż wszystko padnie i dopiero naprawia a nie szuka przyczyny. I niech mnie ktoś poprawi, na Sienkiewicza w zajezdni stają już trzy Pesy z których jedna jest juz traktowana jako dawca części.. pojazd za kilka milionów!! Kto tam rządzi ??