
Kolejny wypadek na drodze krajowej nr 10. Po południu na wysokości Cierpic osobówka zderzyła się tam z lawetą.
Niespokojne popołudnie na ruchliwej trasie. Do wypadku doszło dziś (piątek, 23 grudnia) ok. godz. 12:15 na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Cierpice. To odcinek Bydgoszcz - Toruń, który przez kierowców nazywany jest "drogą śmierci".
Samochód osobowy zderzył się tam z lawetą. - Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, 22-letnia kobieta, siedząca za kółkiem Volkswagena, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, zjechała na przeciwległy pas ruchu i bokiem zderzyła się z jądącym z naprzeciwka pojazdem typu laweta. Jechał nim 48-letni mężczyzna - powiedziała nam mł. asp. Dominika Bocian, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowcy byli trzeźwi. To zdarzenie prawdopodobnie zakończy się mandatem i punktami karnymi. Po wypadku wprowadzony został ruch wahadłowy. Teraz sytuacja powróciła już do normy.
Policja apeluje do kierowców o ostrożną jazdę. Zwłaszcza teraz, gdy za oknami panują kiepskie warunki do jazdy. To przez padający deszcz, który ogranicza widoczność i wydłuża drogę hamowania.
Wypadki na DK 10 to norma. Kierowcy z niecierpliwością czekają na obiecywaną przez polityków drogę ekspresową, która połączy Bydgoszcz z Toruniem. Aktualnie zostały podpisane trzy z czterech umów z wykonawcami - to zadanie będzie realizowane w trybie "projektuj i buduj". Jak wynika z zapowiedzi, trasa ma być gotowa w 2026 roku.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Młodych kierowców badać, raz do roku, ale dokładnie.
A starzy to co?
Przyczyna wiadoma , telefon w ręku bo trzeba FB sprawdzic albo insta , tudzież selfie z dziubkiem wstawić. Wystarczy popatrzeć na skrzyżowaniu jeszcze dobrze nie wychamuje a już w telefonie. Sam mam 35 lat ale telefon nie zając poczeka , a do rozmowy kupiłem słuchawkę , koszt około 100 a ratuje przed mandatem. Komórki to mózgowe a nie jedna na baterie
A później sie młodzi dziwią, że ubezpieczenia takie drogie.
powinna mu za to obrobić
" Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, zjechała na przeciwległy pas ruchu i bokiem zderzyła się z jadącym z naprzeciwka..." - Ostatnio mamy w regionie jakiś tajemniczy wysyp tego typu wypadków. Bardzo dziwna i tajemnicza sprawa.
Dlaczego ta droga jest bez poboczy! Nawet nie ma gdzie zjechać zepsuty Tir. Ta drogą to jakiś absurd. Ruch jak na autostradzie a szerokość drogi rowerowej w Holandii. Ludzie kiedy ta droga zostanie poszerzona. W czym jest problem. Droga jest w lesie bez zabudowań. Wszyscy wiedzą co że to droga śmierci i nikt nic nie zrobi. Masakra.
Problem jest zarowno z droga jak i z kierowcami. Niby mozna ja jechac 90 ale..Pelno tirow wiec predkosc 90 nieosiagalna. Wyprzedzanie makarba, brak widocznosci duzy ruch. Wystarczy jedna zawalidroga ktora stwierdzi ze 50 /70 obowiazuje tez po skrzyzowaniu. Mnie to irytuje a jestem raczej cirpliwy a co z bardziej krewkimi kierujacymi.