
Nie udało się uratować 48-latki, która 31 maja na rondzie przy zajezdni autobusowej została potrącona przez kierowcę osobowego Fiata Doblo.
O tym wypadku informowaliśmy już Was na portalu "Oto Toruń". Doszło do niego 31 maja br. po godz. 18:00 na rondzie Czadcy, które znajduje się w pobliżu zajezdni autobusowej MZK.
- 38-letni kierowca osobówki, jadąc ul. Wielki Rów w kierunku Szosy Chełmińskiej, potrącił rowerzystkę, która przejeżdżała przez przejazd dla rowerów - wyjaśniał wówczas asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Poszkodowana rowerzystka z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować 48-latki. Jak informują Nowości, kobieta była cenioną dentystką.
Wiadomo, że kierowca Fiata Doblo był trzeźwy. Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Rondo Czadcy to nie jest bezpieczne miejsce na drogowej mapie Torunia. Często dochodzi do wypadków i kolizji. Także z udziałem niezmotoryzowanych. Ma to potwierdzenie w policyjnych statystykach.
Jest szansa, że poprawi się tam bezpieczeństwo. W związku z budową linii tramwajowej na JAR planowana jest przebudowa tego skrzyżowania - do połowy 2023 roku ma powstać rondo turbinowe.
(AM)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Że to rondo to tylko ze znaków wynika, z niczego innego. Kształt chyba najgorszy jaki można zaprojektować i te szerokie najazdy i wyjazdy...Ten co to zaprojektował i zaakceptował od razu powinni iść siedzieć..
Bardzo niebezpieczne rondo...
To rondo zaprojektowali koledzy z mojej klasy, których serdecznie pozdrawiam. Kłapouchy
Dziwne, ze jeszcze nikt nie zginął na skrzyżowaniu Chełmińskiej ze Żwirki, ale myśle, ze to tylko kwestia czasu...
Nie minęło kilka dni od wejścia w życie nowych przepisów, a już mamy ich efekty.Ktoś kto myśli, że nadanie pieszym czy rowerzystom pierwszeństwa gdziekolwiek poza sygnalizacją świetlną jest w dużym błędzie. Potrącenia nie są w 99% umyślnym działaniem, nikt nikogo nie chce zabić bo ma taki kaprys - to tak jakby dać pierwszeństwo osobówce nad pociągiem na niestrzeżonym przejeździe - nie widzicie w tym paranoi, że pieszy z jednej strony nie ma pierwszeństwa przed tramwajem, a ma pierwszeństwo przed 30 tonowym TIRem? Dlaczego daje się słabszemu pierwszeństwo przed silniejszym w kontekście mojego wcześniejszego zdania, że 99% potrąceń to nieuwaga, błąd ludzki, którego NIE DA SIĘ wyeliminować?
Co za bzdurny komentarz. Wypadek zdarzył się przed wejściem w życie nowych przepisów, które to nowe przepisy nic a nic nie zmieniają sytuacji rowerzystów a twierdzenie że "większy może więcej" to już bzdura najwyższych lotów bo wg niej pierwszeństwo zawsze powinny mieć w pierwszej kolejności ciężarówki z przyczepami, potem te bez przyczep, potem furgony i furgonetki, potem osobówki (co z przyczepami?), potem motocykliści, motorowerzyści, rowerzyści, hulajnogiści i na końcu piesi - od najwyższych i najgrubszych po najniższych i najlżejszych. Idiotyzm.
Super detystką była, Wielka szkoda, miła, sympatyczna, kobieta do rany przyłóż
Która to pani?
Chodzi o Walkowska?
Tak, Pani z przychodni na wrzosach
Kierowcy w ogóle nie uważają na przejściach czy przejazdach rowerowych, jadą na pałę w ogóle nie zwalniając i potem są takie tragedie. Sprawcy wypadku powinni dać dożywocie i tyle.
Zauważ, że pieszy porusza się przed przejściem z prędkością ok. 3 km/h a rowerzysta ok. 15 km/h, więc często (na skrzyżowaniu czy rondzie) trudno jest go zauważyć. To tak jak motocyklista wyprzedzający cię na dwupasmówce z prawej strony, gdy chcesz zmienić pas z lewego na prawy.
Sam sobie daj dożywocie... Oznakowanie przepustu rowerowego w tym miejscu jest tragiczne. Sam niejednokrotnie rowerzystę zauważyłem w ostatniej chwili. Nikt nie jest święty na drodze, ale każdy powinien wyznawać zasadę BARDZO ograniczonego zaufania. Nawet najsktupulatszym uczestnikom ruchu drogowego zdarza się moment nieuwagi i rozproszenia. I nie ważne czy mam pierwszeństwo, czy nie. Wystarczy w takim momencie popełnienia błędu czy nieuwagi trafic na drugiego uczestnika, który też ma chwilę dekoncentracji lub jest przekonany o swojej nieśmiertelności z powodu posiadania pierwszeństwa... I tragedia gotowa... Do tego cudowna polityka naszych urzędników "nie kosimy trawników by pszczoły miały lepiej"... Efekt: widoczność w takich miejscach jest jeszcze mniejsza. Próbowaliście ostatnio wyjechać ze Świętopełka na Trasę Średnicową? Trawa tam jest tak wysoka, że siedząc za kółkiem MVP ledwo widać pieszych, rowerzystów czy inne pojazdy na trasie. W innych miejscach torunia w cale nie jest lepiej
Chłopie, żeby na rondzie zabić to trzeba naprawdę ostro zasuwać, a ten debil walnął w rowerzystkę z takim impetem, że została mokra plama. Dożywocie i tyle, jak ktoś znalazł prawko w chipsach to niech nie wsiada za kółko. Sam jestem zarówno rowerzystą jak i kierowcą (i co 3 lata mam badania medyczne, które potwierdzają moją zdolność do zasiadania za kółko), a jak kogoś tak łatwo rozproszyć, że nie potrafi nawet ogarnąć co się dzieje na przejściu to powinien zwolnić jak debil do 2 km/h. Ten najwyraźniej jechał co najmniej 50 km/h, ale sądząc po obrażeniach podejrzewam, że jechał nawet szybciej.
To klasyczny przykład prawie każdej inwestycji drogowej w mieście. Po przebudowie jakiegoś fragmentu jezdni czy skrzyżowania, nagle po 10 lub 20 latach użytkowania okazuje się, że powstało miejsce niebezpieczne, w którym dochodzi do wielu wypadków, więc jest potrzebna kolejna przebudowa...tak aby tym razem było bezpiecznie. Może już czas najwyższy powierzać takie zadania ekspertom, w dodatku takim co wezmą odpowiedzialność za swoją pracę a nie tylko ciężkie pieniądze.
Najlepsza Pani Doktor! Prawdziwa, dobra, profesjonalna, niosąca pomoc. Jakie to straszne. brakuje słów, żeby wyrazić żal. To ogromna tragedia. Niewyobrażalna strata. Wyrazy współczucia dla Rodziny Pani Doktor :(
To rondo to koszmar, tam non stop dochodzi do wypadków czy to z udziałem aut, rowerzystów czy pieszych. Zgadzam się z opinią że osoba która je zaprojektowała powinna personalnie odpowiedzieć . A Ś.P.p.Hania....ogromna strata i wielki żal, cudowna kobieta, wspaniała stomatolog.
Cześć panowie, mam na imie Monika :). Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje prywatne zdjęcia : http://panieonline.pl/monika
to już hamówa ludzie piszą o tragedi na rondzie, A tu Erodate daje reklame ,,,,,,,,,,,,,,,
W Toruniu nie ma zbyt wielu bezpiecznych skrzyżowań, a teraz wysoka trawa dodatkowo ogranicza widoczność. Kierowcy i piesi patrzą w telefony, a do tego dochodzi zwykła brawura i głupota. Dzisiaj stoję na czerwonym i kilka aut za mną, a motor omija wszystkich i na czerwonym na chama....
Pani Haniu, była Pani najlepszą i najmilszą dentystką jaką znałem. Czuję wielki smutek.
Właśnie dziś dowiedziałam się co się stało.Jestem bardzo zdruzgotana,nie mogę w to uwierzyć. Pani Hanna była super dentystką a przed wszystkim wspaniałym człowiekiem. Cała moja rodzina do niej chodziła.Boże czemu zabierasz tak wspaniałych ludzi. Spoczywaj w spokoju Pani Haniu, jakaś Twoja część będzie żyła nadal wśród nas.
Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus 579925890
Rodzina Pani Doktor jest teraz pogrążona w głębokim smutku ... Jeśli posiadane przez Ciebie informacje są tak istotne dla tej sprawy to może podzielisz się nimi z policją albo z prokuraturą ?
Ludzie obudzcie się po ulicach poruszają się nie tylko samochody. Wczoraj to jest 10.06 2021 jechaliśmy rowerami przez ulice Łąkową a Kościuszki kierowca nie patrzył w prawo tylko w lewo czy nie jedzie samochód,mąż zatrzymał się na milimetry od jego auta.Bardzo nam przykro odeszła nasza Pani Hania.Zwolnijcie!!!!
Szanowni Państwo, przed nami jeszcze wiele wypadków śmiertelnych. To nieuniknione. Na ulicach polskich miast i wsi trwa wielki wyścig. Buraki w swoich furmankach mechanicznych cisną gaz do oporu lecząc w ten sposób swe frustracje i kompleksy. Polskie drogi to jeden wielki tor wyścigowy. Kto pierwszy spod świateł, kto kogo objedzie, przechytrzy. Jeżdżący przepisowo to frajerzy, którzy nie mają szans w tym wyścigu na wielkim Polskim Torze Rajdowym. Szansę na wygraną mają tylko wściekłe buraki za kierownicą.
Jak już będzie coś wiadomo - dajcie proszę znać czy zabójca otrzymał adekwatny wyrok .