
Do groźnego wypadku z udziałem samochodu osobowego i motocykla doszło na drodze krajowej nr 10. To niebezpieczny odcinek Toruń - Bydgoszcz.
Duże utrudnienia i ogromny korek występowały na drodze krajowej nr 10 pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą po wypadku, do którego doszło wczoraj (poniedziałek, 25 lipca) przed godziną 17:00 w miejscowości Przyłubie (powiat bydgoski). To odcinek z uwagi na liczne zdarzenia drogowe nazywany przez kierowców "drogą śmierci".
Jak informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Solcu Kujawskim, która brała udział w akcji ratunkowej, w tym wypadku uczestniczył samochód osobowy i motocykl. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował motocyklistę do jednego z bydgoskich szpitali.
- Kierowca Renault nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się w tym samym kierunku motocyklowi. W wyniku tego zdarzenia ranna została jedna osoba - wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Kierowcy Renault zostało zatrzymane prawo jazdy i prowadzone są wobec niego czynności związane z nieumyślnym spowodowaniem wypadku. Policyjne badania wykazały, że był trzeźwy.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Był trzeźwy a mimo tego spowodował wypadek…
jadąc tam przepisowo, jestem traktowany przez tzw. normalnych kierowców, jak złośliwy dziadek w skodzie
Droga śmierci bez patroli policji i bez odcinkowego pomiaru prędkości. Widocznie dla władzy nikt istotny tam jeszcze nie zginął. Pełno na tej drodze piratów i bezmózgów niestety.
zamiast przebudowy tej drogi i pompowania tam bezmyślnie pieniędzy, postawić odcinkowy pomiar prędkości i co jakiś czas patrol. Nie dość, że państwo zarobi, to jeszcze skończy się bezmyślne zabijanie.