
Tym razem miejski monitoring stanął na wysokości zadania. Pijany kierowca został bardzo szybko namierzony i zatrzymany.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu w nocy u naszych sąsiadów, w Bydgoszczy. Strażnik miejski, który obsługiwał miejski monitoring zauważył mężczyznę, który wsiadł do swojego samochodu. Po chwili musiał uchylić drzwi, bo... zaczął wymiotować. Dlatego strażnik miejski był już niemal pewny, że kierowca jest pijany. Jednak kierowca postanowił zrobić sobie godzinę przerwy.
Strażnik cały czas obserwował samochód i nie zrobił tego na marne. O 4.42 mężczyzna odpalił auto i ruszył. Obserwujący od razu powiadomił o tym policjantów.
20-latek od razu został przebadany alkomatem. Okazało się, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowca stracił prawo jazdy. Ponadto śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Za takie wykroczenie grozi mu grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 2.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie