
Synoptycy zapowiadają załamanie pogody. Dużych zmian za oknami spodziewajcie się już w nocy i jutro nad ranem.
Najbliższe godziny upłyną nam pod znakiem słonecznej aury. Od czasu do czasu pojawią się chmury, ale opadów deszczu z tego nie będzie. Do czasu... Parasole przydadzą się nam w nocy z czwartku na piątek (8/9 września), a także jutro nad ranem.
Załamanie pogody przyniesie się ze sobą cyklon Peggy, który dał się już we znaki m.in. mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Wiry niżowe sciągną także dość silny wiatr (porywy do 45 km/godz.).
Na razie na termometrach skromne wartości, co będzie potem? - Po południu temperatura powietrza wzrośnie do ok. 22 stopni - zapowiada Rafał Maszewski, meteorolog i autor serwisu internetowego pogodawtoruniu.pl. Po zmroku okolice"dziewiątki" z plusem.
Warunki biometeorologiczne są obojętne. Ciśnienie atmosferyczne jednak spada, z tego powodu może nas dopaść senność i zmęczenie. Warto zatem pomyśleć o mocnej kawie.
Jutro (piątek, 9 września) spodziewajcie się lekkiego ochłodzenia - na skali poniżej 20 st. Weekend w naszym mieście ma być pochmurny i z możliwymi opadami deszczu.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
..... gdyby nie sytacja w jakiej się znalazłam nie napisałabym tutaj ...jednak już nie wiem co....robić .. nie mam wyjscia.... dlatego prosze ludzi dobrego serca jakakolwiek pomoc.. mam na imię Marzena Winiarska , Mieszkam w Chełmnie ...na codzień pracuje i uczęszczam do szkoły. .. mieszkam sama w starej kamienicy w mieszkaniu bez toalety, sprawnego ogrzewania i cieplej wody. Muszę ogrzewać mieszkanie farelkami na prąd co jest bardzo kosztowne i większość pieniędzy jakie mam idzie na rachunki za prąd. Dodatkowo spłacam zadłużenie mieszkania w którym mieszkam zrobione przez moją Matkę. Choruje na nadciśnienie i depresje. W sierpniu dotkliwie sie poparzylam ( brzuch) muszę teraz kupować maści by zredukować blizny które są spore....po zakupie leków i zapłaceniu rachunków czasami zostaje mi na miesiąc 150 zł na jedzenie a czasami nawet mniej... Obecnie mam 15 zl..., Często są takie dni w których nie mam za co kupić jedzenia.. musze jakoś przeżyć oraz pokryć choć cześć rachunków by nie martwić się o to czy będę mieć za co jeść.... Jestem na skraju załamania nerwowego,.. nie mam kogo nawet prosić o pomoc....czuje się osamotniona z tym wszystkim.... błagam ludzi dobrego serca o jakakolwiek pomoc bym mogła choiaż na chwile odbić się od dna i zauważyć sens w swoim życiu... 40132015374557640730000001 Dziękuje za kazda okazana pomoc.. życze wszystkim Dobrego dnia , Marzena ....
moja fatalna sytuacja zmusiła mnie do tego by tu napisać..... wstyd mi poprostu bo wiem że Każdy ma troski i zmartwienia...... przepraszam też...jeśli komentarz urazil.... Jednak ja już nie wiem co robić...... Nie Mam już Wyjścia..... proszę ludzi dobrego serca Jakąkolwiek Pomoc.. mam na imię Anna Bartkiewicz..pochodzę z Krosna.... mieszkam Sama w Starej Kamienicy w mieszkaniu Bez Toalety, sprawnego Ogrzewania i Ciepłej Wody większość pieniędzy jakie mam idzie na rachunki dodatkowo spłacam zadłużenie mieszkania w którym mieszkam,.zrobione przez moją Mamę...nie ma dnia bym. nie dziękowała za to ze jest Ona trzeźwa ponad pół roku....choruje na nadciśnienie i nerwicę lękową pod koniec lipca dotkliwie się poparzyłam(brzuch).... muszę teraz kupować Maści by zredukować blizny które są Spore... po zakupie leków i zapłaceniu rachunków czasami Zostaje mi na Miesiąc 100zł na Jedzenie a czasami jeszcze Mniej... Są takie dni w których Nie Mam Za co Kupić Jedzenia... Musze jakoś Przeżyć.... oraz pokryć choć cześć rachunków by nie martwić się o to czy będę mieć Za co Jeśc.... Jestem na skraju załamania nerwowego ......i nie mam kogo nawet prosić o pomoc..... czuje się osamotniona z tym wszystkim... błagam ludzi dobrego serca o jakakolwiek pomoc bym mogła chociaż na chwile odbić się od dna i zauważyć sens w swoim życiu... 40132015374557640730000001 Mieszkam w Krośnie na ul. Henryka Sienkiewicza 9c/18. Dziękuję z góry za każdą okazaną pomoc życze Wszystkim Dobrego dnia,Anna https://ddtorun.pl/pl/675_polityka/40132_ojciec-rydzyk-bierze-sie-za-edukacje-mlodziezy-tyle-trzeba-mu-zaplacic.html
Wyłudzenie!!! https://ddtorun.pl/pl/675_polityka/40132_ojciec-rydzyk-bierze-sie-za-edukacje-mlodziezy-tyle-trzeba-mu-zaplacic.html