
W toruńskim Dworze Artusa odbyło się w czwartek (22 grudnia) tradycyjne Kujawsko-Pomorskie Spotkanie Opłatkowe, na które parlamentarzystów, reprezentantów korpusu dyplomatycznego, duchownych, przedstawicieli środowisk samorządowych, akademickich, biznesowych, służb mundurowych i organizacji pozarządowych, a także harcerzy oraz przybyłych do naszego regionu Ukraińców zaprosili przewodnicząca sejmiku województwa Elżbieta Piniewska, marszałek Piotr Całbecki i wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
- Spotkaliśmy się dziś, aby życzyć sobie pokoju i błogosławieństwa Bożego. Niech tradycja rodzinnego i radosnego świętowania, którą przejęliśmy od naszych przodków trwa, dobro i pokój towarzyszą nam nie tylko podczas świąt, ale też przez cały kolejny rok – mówił marszałek Piotr Całbecki.
- Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym choinki powinniśmy ubierać w życzliwość, zawieszać bombki – nie te obsypane brokatem, ale drobiazgami codziennego życia, a pod biały obrus schować to, co nas dzieli. Życzę nam wszystkim świąt pełnych miłości – mówiła podczas swojego wystąpienia przewodnicząca sejmiku województwa Elżbieta Piniewska.
- Życzę państwu, aby podczas świąt nie zabrakło wzajemnego szacunku wśród rodziny, przyjaciół, sąsiadów i współpracowników. Życie ludzkie można porównać do palącej się świecy, a naszym zadaniem jest to, abyśmy jak najwięcej ciepła dali naszym najbliższym. I właśnie tego ciepła wam i waszym rodzinom serdecznie życzę – mówił podczas spotkania wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
- Wszystkim mieszkańcom naszego województwa życzę Bożego błogosławieństwa, dobroci i życzliwości. Aby wigilijna atmosfera pełna zgody, otwarcia na drugiego człowieka i wiary, trwała przez cały nadchodzący rok – mówił biskup diecezji toruńskiej Wiesław Śmigiel.
- Każde Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg o nas pamięta. Życzę państwu doświadczenia Jego obecności i bezwarunkowej miłości. Niech nowy rok upłynie w zdrowiu, pokoju, dobroci i życzliwości pod czułą opieką Świętej Bożej Rodzicielki i świętego Józefa Mocarza – mówił biskup diecezji bydgoskiej Krzysztof Włodarczyk.
Życzenia ze sceny złożyli także:
Oprawę artystyczną wydarzenia przygotowali Młodzieżowy Teatr Muzyczny Mała Rewia z Torunia oraz zespoły folklorystyczne „Melodia” ze Złejwsi Wielkiej w powiecie toruńskim i „Gniewkowianie” z powiatu inowrocławskiego. „Kolędę dla Nieobecnych” Zbigniewa Preisnera wykonała Lena Kwieciszewska z hufca ZHP Bydgoszcz-Miasto.
Przed oficjalnymi wystąpieniami harcerze z Kujawsko-Pomorskiej Chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego przekazali uczestnikom spotkania betlejemskie światło pokoju, nieodłączny element adwentowych przygotowań do Bożego Narodzenia, znak braterstwa, jedności i pokoju, które od ponad 30 lat trafia rokrocznie do naszego regionu.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa tradycyjnych stołów wigilijnych, przygotowanych przez członkinie kół gospodyń wiejskich z całego regionu. Autorkami potraw i dekoracji były w tym roku panie z:
Partnerem modułu jest Województwo Kujawsko-Pomorskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdzie dystans ? Gdzie maseczki ? Wirus już nie straszny ?
Nudny jesteś
To może pan Lekarz odpowie co się stało z tym waszym wirusem ???
z krótkim Apelem. Jest okres świąteczny czas obłudy udawania kogoś kim sie nie jest. I całych tych ckliwości na pokaz zachowań i gestów. Mimo wszystko zachęcam do szczerej pomocy Rosjanom walczących o bezpieczenstwo swej ojczyzny przed ekspansją amerykańskich wpływów co jak wiadomo jest zagrożeniem dla ich egzystencji, i ciągłym izolowaniem od reszty swiata. Niedługo są u nich święta która spędzą na zimnym froncie, bez ogrzewania, bez rodziny, ciepłej wody. Oni nie moga kupować zbędnych rzeczy po niemieckich marketach w Polsce, chodzić po ciepłych sklepach bez celu jak ukraincy. Jeździć sobie wypasionymi autami i otrzymywac za to wynagrodzenie od polskiego rządu. Ukraincy ucielki jak tchórze przed obroną swego kraju i chowają sie od roku w Polsce, nie chcą ani walczyć ani pomagać swoim, przyjechali do nas tylko przeczekać okres w którym mieli dowieść swej odwagi i waleczności lecz ten nikczemny naród czeka az wszyscy za nich wypiją piwo którego sami sobie naważyli. Teraz oczekują ze mamy za darmo im pomagać, walczyć za nich, dawać sprzęt i uzbrojenie. W imię czego się pytam. Naprawdę nikt nie dostrzega tej paranoji. Ameryka naszym kosztem dąży do rozpętania wielkiej wojny, chcą znowu żeby Polacy walczyli za ich interes a nawet cala Europa, która późno sie zorientowała o co idzie gra i jest wstrzemięźliwa z pomaganiem. W przeciwieństwie do pis rzadu ydów zakamuflowanych ktorzy pchają polską rękę miedzy drzwi żeby wspierać ukrainskich braci w wierze pejsatej wierze. Jakby komukolwiek zalezalo na pokroju byłby pokój. Wystarczy obserwować wydarzenia tylko na 10 lat wstecz i mieć troche rozumu żeby to zrozumieć ten plan podłych amerykanskich biednych, zadluzonych troli dla których wojna i śmierć jest jedyną opcją na dalsze zycie w konsumpcji i otyłości. Zachecam do wspierania braci rosjan walczaczych o przetrwanie rasy Słowian przed najeźdźcą z za oceanu. Modlitwą i dobrym słowem. Bo są przedstawiani jako demony i wyśmiewani przez wszystkich. I tutaj juz powinno sie nam zapalić światło ze jest to forma propagandy i manipulacji. Jak jeszcze oglądamy tą obłudę ukraincow w Polsce widzimy jak nikt inny. Ze oni tu są na wakacjach platnych i mają w doopie ile bomb niby spada na ich kraj. To jest to dowód ze jest cos w ch** j nie tak z tym obrazem ktorym nas karmią w tv. Radzę spójrzcie na temat wlasnym rozumem. I zachęcam do pomocy i wsparcia dla Rosjan. To sa prawdziwi nasi bracia i Słowianie. Nie dajcie się poróżnić. Choć mamy wspólna niechlubną przeszłość to brat z bratem najpredzej sie dogada, sprawiedliwie niż z obcymni sobie wzajemnie pomoże. A jak na dloni że chcą zniszczyć najwieksze zagrożenie ktorym jest współpraca Polski Rosji i Białorusi. Dlaczego bo jeden wilk bez stada jest nic mie warty. Natomiat wataha jest nie do zatrzymania. To jest proste i logiczne. Skłócić bratnie narody poprzez zmanipulawanie najglupszego brata czyli ukrainy która jako tez slowianka zawsze da doopy za cukierka lub w tym przypadku za chocolate harsheya. Dlaczego bo kiedyś będzie nam wstyd że odwróciliśmy sie do braci z Rosji pod wplywem manipulacji swiatowej telewizji. A do kogo ta swiatowa telewizja należy. Odkryjcie sami
Zdrastwujcie Tawariszcz
Paszoł won, ruski troll