
W czwartek (7 października) w szpitalu na toruńskich Bielanach zmarł ojciec Jan Skórka. Od lat był związany z parafią św. Józefa w naszym mieście.
Ojciec Jan Skórka był powszechnie lubiany i szanowany przez wiernych. Pokazują to przede wszystkim reakcje po informacji o jego śmierci. W sieci nie polał się wszechobecny hejt na przedstawicieli kleru. Wierni wspominają duchownego nie tylko jako księdza, ale również jako katechetę.
– Jeden z najcudowniejszych, dobrych, prawych ludzi jakich w życiu spotkałam - twierdzi pani Anula.
– Przygotowywał mnie do pierwszej komunii świętej. Wspaniały Kapłan - pisze pani Janina.
– Gdy byłam przedszkolakiem i chodziłam na katechezy, byłam jego fanką - komentuje z kolei pani Ewa.
Skórka przybył do Torunia już w 1951 roku. Zgłosił się wówczas do juwenatu. Niestety rok później juwenat został rozwiązany i trafił do Tuchowa. Po ślubach zakonnych ponownie trafił do naszego miasta. Pracował w parafii św. Józefa od 1962 do 1981 roku jako duszpasterz i katecheta.
Potem władze kościelne przygotowały dla niego zadanie specjalne, został bowiem proboszczem parafii Matki Bożej Nieustającej pomocy w Skarżysku-Kamiennej i zajął się budową tamtejszego kościoła.
Na początku XXI wieku wrócił jednak do Torunia i przy ul. św. Józefa posługiwał przez kolejne 19 lat. Niestety wczoraj (7 października) dotarły do nas smutne wieści. Ojciec Skórka zmarł w szpitalu na Bielanach. Miał 84 lata.
Fot. redemptor.pl
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w poniedziałek (11 października) od różańca o godz. 11:15 w kościele parafialnym pw. św. Józefa w Toruniu. O godz. 12.00 rozpocznie się msza św. pogrzebowa.
(Filip Sobczak)
Fot. główne Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ojciec Jan był nie tylko wyjątkowym kapłanem, ale także wyjątkowym człowiekiem. Jego duchowienie, osobowość, poczucie humoru i dar zjednywania ludzi. Wymieniać można by beż końca. Będzie nam go brakowało!
Ojciec Jan Skórka był naszym kapłanem rodzinnym. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy i taki "swój". Było w Nim tyle ojcowskiego ciepła, troski. Potrafił tak zjednywać ludzi jak nikt inny - będzie nam bardzo brakowało, naszego Pasterza... Odpoczywaj w pokoju ojcze Janie i prowadź nas dalej, tam, z Nieba...
Wierni w rozpaczy? Wczoraj słyszałem w kościele słowa księdza, że po życiu ziemskim następuje wieczne życie niebieskie. Skąd więc ta rozpacz? Czyżby wierni nie wierzyli w życie niebieskie? A przecież tak wspaniały człowiek niewątpliwe trafi natychmiast do nieba i tam będzie żył w wiecznej szczęśliwości. A może się mylę?