
W środę 25 października drogowcy otworzyli do ruchu nową nitkę Szosy Chełmińskiej i zamknęli część starej. To problem dla części przedsiębiorców w tej dzielnicy.
25 października w samo południe zakończył się i rozpoczął kolejny remont Szosy Chełmińskiej. Pod względem logistycznym jest to niezwykle trudne przedsięwzięcie dla miasta i Miejskiego Zarządu Dróg. Mieszkańcy, kierowcy i przedsiębiorcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo remont Szosy Chełmińskiej potrwa do czerwca, dlatego drogowcy, ze względu na swoją pracę, jeszcze nie raz pokrzyżują nam nasze plany.
Nasi czytelnicy narzekają między innymi na rondo, które powstało na skrzyżowaniu Polnej z Szosą Chełmińską oraz na jakość nowej Chełmińskiej, którą możemy jeździć od niemal tygodnia. Jednak najwięcej problemów mają przedsiębiorcy, którzy prowadzą swoje działalności po stronie "starej" Szosy Chełmińskiej.
W tej chwili drogowcy pracują na starej nitce Szosy Chełmińskiej od ulicy Polnej do Harcerskiej. Tam faktycznie nie mogą przejeżdżać samochody, ale od Harcerskiej do Długiej ruch jest możliwy i dojazd do Radia Gra, Instytutu Kosmetologicznego Irena Eris, restuaracji W kapciach, Apteki z uśmiechem czy marketu Biedronka jest możliwy przez starą nitkę Szosy Chełmińskiej od ulicy Długiej.
- Faktycznie wielu naszych klientów w tej chwili myśli, że do naszej restauracji nie można dojechać, a jedynie dojść - mówi nam właścicielka restuaracji W kapciach Marta Meszko-Stępień. Nic bardziej mylnego, stara nitka Szosy Chełmińskiej jest dostępna, dlatego proszę nie obawiać jazdy samochodem w tym miejscu. Dojazd mamy zagwarantowany do samego końca remontu, a nawet jeśli pojawią się w przyszłości zakazy nie będą dotyczyły naszych gości.
Od 6 listopada pojawi się zakaz skrętu w starą nitkę w okolicach ulicy Długiej. Jednak nie będzie dotyczyć dojazdu do posesji i usługodawców. Dlatego do wszystkich firm w okolicach starej nitki będziecie mogli dojechać samochodem nie narażając się na mandaty.
Właściciele restauracji W kapciach przypominają, że do ich restauracji można dojechać od strony Długiej.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Współczuję przedsiębiorcom, bo ten remont strasznie się wlecze. Rozbabrana ulica w kilku miejscach - zamiast skończyć w jednym, rozgrzebują w kilku innych. Ale do KAPCI zawsze dojedziemy , bo to super miejsce z prawdziwym jedzeniem. Dla naszej rodzinki najlepsze miejsce na obiad. Poza tym dojazd nie jest wcale trudny, tylko trzeba wiedzieć, że trzeba skręcić z ul. Długiej
Jak dojazd od Długiej będzie cały czas, a zakaz nie będzie obowiązywał dojazdu do restauracji, to chyba nie jest to aż taki duży problem? Zresztą ta knajpa ma chyba sporo stałych gości, bo często tam jemy i wiele twarzy już znamy, ci stali chyba poradzą sobie z dotarciem, przecież dojazd jest i będzie. Czy to więc aż taki problem?
Trwa to długo. Z drugiej strony Kapcie trzymamy jakość na początku. Rosół smakował jak rosół. Teraz jest to zupa z kostki. Reszta jedzenia także nie porywa. Od długiego czasu chodzimy tam rzadko i za każdym razem umacniamy się w opinii, że początki były dużo lepsze.