Świat nam schamiał, język też. Żeby trafić do ludzi, trzeba pisać wprost. Tak więc napiszę: toruńscy radni zajmują się pierdołami. Na cholerę nam ta rada miasta? Czy ktoś w ogóle wie?
Zmienić nazwę osiedla? Toruńscy radni rwą się do tego jako pierwsi. Nazwać rondo? Radni oznaczają nowe ulice i place, niczym psy moczem swoje fyrtle. Może jakiś apelik? Na licach radnych już pojawiają się wypieki.
Toruńscy radni - tak, to już tradycja - lubują się w pierdołach. W sprawach nieważnych. Ale też takich, które podnoszą ciśnienie. Mają w nosie torunian: a zrobimy sobie rady okręgu po swojemu, a z Jaru zrobimy Osiedle Niepodległości (a może jakaś funkcja dla żony w komisji?). Po kiego nam konsultacje społeczne? Radni wiedzą lepiej. Mają mandat.
Pierwszaki w radzie miasta zawsze budzą nadzieję, że będzie inaczej. Że świeża krew coś zmieni. Że tę stagnację i czołobitność wobec prezydenta może da się jakoś przełamać. Ale nie. Mija kilka dni lub miesięcy i bunt, ambitne plany, gdzieś wyparowują.
Mam swojego dzielnicowego. Tak jak dzielnicowego chciałbym mieć też swojego radnego. Na zawołanie. W końcu to ja jestem panem radnych i to ja łożę na nich swoją kasę. Tymczasem jest odwrotnie. Mam grupę ludzi - zupełnie obcych, z twarzy podobnych do nikogo - którzy przypominają sobie o moim istnieniu, kiedy zaczyna się kampania.
Czy pamiętacie jakąś inicjatywę radnych, która wniosła do miasta jakąś świeżość? Czy pamiętacie jakieś przedsięwzięcie, które zmieniło nasze życie w znaczący sposób? Czy coś, co zrobili radni Was zainspirowało? Bo ja nic takiego nie kojarzę. Po co nam ta rada miasta, która nic nie może?
Jakich radnych powinien mieć Toruń? Takich, którzy kontrolują władzę, patrzą na każdą wydaną przez urząd miasta złotówkę, którzy wychodzą z inicjatywą, wsłuchują się głos mieszkańców, inspirują, rozwiązują problemy, a nie czekają, aż ktoś im je zgłosi, brzydzą się prywatą i nepotyzmem, którzy nie wpychają na siłę swoich małżonków do komisji i rad nadzorczych.
Są w Toruniu tacy? Sami sobie odpowiedzcie.
(Toć Jo)
Fot. UM Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co to za odważny felietonista?
Tchórz, który nie chciał się podpisać
taki odważny, że się nie podpisał :-)
To są radni bezradni, którzy głosują i robią co im prezydent Zaleski powie.
Panowie radni komentujący felieton. Zarzuciacie tchórzostwo a Sami piszecie "pod przykrywką" Odwagi ! :)
Banda nierobów i darmozjadów żyjących z naszych pieniędzy
"Radni oznaczają nowe ulice i place, niczym psy moczem swoje fyrtle." Felietonista wstydzi się podpisać nazwiskiem pisząc takie słowa. Chyba już nie dziwię się, że nie wstydzicie się takie teksty publikować. W skali 1-10, to tak MINUS 15!
Ten co się podpisał...
Jak w wielu miejscach radni nie są, właściwie nigdy nie byli, nie są i nie będą przedstawicielami społeczności z ich okręgu. No nie, chyba jednak są na miesiąc przed wyborami. Druga sprawa: radni mają patrzeć na ręce władzy??? Mają rozliczać każdą wydaną złotówkę UM??? przecież mogą ich członkowie rodziny stracić intratną prace i już radny nie będzie fikał :P
Sytuacja w Toruniu jak w gminie. Rządzi wójt, który ma liczną "rodzinę", którą chroni i "daje jej się napaść". Z publicznych pieniędzy. A radni, ich pociotkowie i kumple, są w tej "rodzinie", powiększanej przez wójta, Gospodarza, od początku jego pierwszej kadencji. Czy w Radzie Miasta jest opozycja? Nie ma, jest trójporozumienie: bliska "rodzina" wójta z jego paczki, PO i PiS - dalsza, ale też uzależniona "rodzina" wójta. Gdy jest kamera, aparat, mikrofon - jest i "rodzina", trzeba się pokazać. A że w Radzie miernoty, to pokazują się przy składaniu wieńców, nadawaniu nazw ulicom i placom, itp. A że miernoty - to całkowicie uzależnieni od wójta, bo bez niego nie poradzą sobie w życiu. Mieszkańcy? Zło konieczne. Są tylko po to, aby wrzucili kartkę wyborczą co 4 lata.
Co za odwaga? Podpisu brak? I bardzo dobrze! Co to za nazwa osiedla: Jednostka armi radzieckiej? Już dawno powinna zostać nadana.
Proszę sobie przeczytać w encyklopedii co oznacza słowo jar.
Niestety to prawda. Piękne miasto z potencjałem i ambicjami ale wszystko działa jak w "zaścianku ".Szkoda ale wybory już niedługo..
O, naiwna Zuzanno! Wybory dadzą wyniki takie, jak zawsze. A jeśli wejdą nowi radni to dostaną jakieś ochłapy i będą podnosili rączki, jak im pan prezydent nakaże.
Zapamiętajmy nazwiska tych pato-radnych którym się kojarzy (nie koniecznie coś logicznego) którzy głos mieszkańców Jaru maja w głębokim poszanowaniu. Spójrzcie na nazwę ronda u zbiegu Grudziądzkiej i Raczkiewicza !!! To są dopiero twórcze umysły zna ktoś Witalisa Ugrechelidze ???
Radni toruńscy to grupa fatalnie koniunkturalnych "popierdułków". CZYM i JAK łysy tak ich zniewala? Co dostają, że tracą wszelką ludzką aktywność? Kiedyś piórka stroszył Rzymyszkiewicz, a gdzie on dzisiaj jest? Przykryli go beretem? A, wielki, niepokorny, oświatowy krzykacz Wierniewski? Jakiego lizaka dostał, że siedzi jak zapowietrzony? Tym z listy cara Torunia trudno się dziwić, bo to jego ekipa, ale ci niby opozycyjni po wejściu do RM zupełnie tracą jaja. A, może zamiast zajmować się JAREM zabiorą się za publikowanie rejestru umów miejskich realizowanych na rzecz miasta, których nie można się doprosić od 2015 roku. Co Ratusz ma do ukrycia, że tak się boi przejrzystości swoich działań???
Następny odklejony. Tomek popraw się.
Warto jeszcze dodać inicjatywę radnego Jakubaszka, który w sprawie za głośnej tyrolki pisał nawet list do prezydenta :)
Odnośnie zmiany nazwy Jar na osiedle Niepodleglosci. Jaki element głosował przeciw zmianie nazwy ? Prosimy o nazwiska i ugrupowanie. Nawet na taki drobny gest solidarności z bezprawnie najechaną Ukrainą ich nie stać ? Tak blisko jest wojna a tuż obok nas żyją tacy odklejeni ludzie, którzy nas reprezentują. Wstyd.
No za to "dziennikarzy" to mamy pierwsza klasa. Postkomunistyczni i lojalni wobec Rosji. A jaka kultura języka - na poziomie bolszewickiej rewolucji. Żenada przez wielkie "Z".
taa , najbardziej aktywny to ten Kubuś co mamusia z poprawności politycznej dostała miejsce na liście POpaprańców
Stefek-kretynek!
Niestety to prawda! Radni bezradni, a do tego darmozjady, bo tak naprawdę całą robotę jaką mają do zrobienia (jeśli w ogóle mają), są w stanie wykonać w jedną godzinę...reszta to internet i komunikatory, byle dotrwać do 16.00...i dzień w dzień tak samo, aż do emerytury... żal! A osiedle o nazwie JAR jest super, pamiętajmy co tam było.
Jar to jar mi się kojarzy z lasem (tu wyciętym) jak komuś z rosją i wojskiem nie wynosi się na wschód Tyle w temacie bando nierobów.
JAR lub RAJ ..to my powinnismy decydowac a nie radni nieporadni Mamy do tego prawo wszak jestesmy myslacymi istotami i zyjemy w wolnym kraju( jeszcze)
JAR lub RAJ ..to my powinnismy decydowac a nie radni nieporadni Mamy do tego prawo wszak jestesmy myslacymi istotami i zyjemy w wolnym kraju( jeszcze)
Banda nierobów i złodzieji. Bo jak ktoś bierze kasę za nieróbstwo to tak jakby tą kasę ukradł. Patrząc na to zdjęcie to sami niepełnosprawni - jeden fizycznie a reszta umysłowo. Wypier....ć od koryta darmozjady jeb..e.