
– Kiedy okazało, że jestem zakażona, to musiałam mieszkać w domu razem z babcią i tatą. Każdy się bał. Staraliśmy się siebie unikać, ale to było bardzo trudne - mówi w wywiadzie dla "Oto Toruń" Dominika, torunianka, która jest zakażona koronawirusem.
„Oto Toruń”: Jak dowiedziałaś się, że jesteś zakażona koronawirusem?
Dominika, zakażona koronawirusem z Torunia: 27 marca kiedy poczułam się źle, próbowałam dodzwonić się do sanepidu. Nie udało mi się to, a bałam się, że to koronawirus. Miałam gorączkę, źle się czułam i bolały mnie mięśnie. W końcu zadzwoniłam na infolinię koronawirusa i tam powiedzieli mi, że mam dzwonić na 112. Po tym telefonie przyjechała po mnie karetka, która zabrała mnie do szpitala zakaźnego w Toruniu.
Najpierw przebadała mnie pielęgniarka, a pół godziny później lekarka. Obie panie były zabezpieczone. Badały mnie w kombinezonach ochronnych. Zapewniono mnie, że to zapalenie gardła. Dostałam antybiotyk i maść na bóle w plecach, bo bardzo mi dokuczały. Niemniej uspokoiła mnie ta diagnoza. Zrobili mi test i prywatnym transportem wróciłam do domu.
Ale nie wyizolowano Cię na wszelki wypadek? Przynajmniej do wyniku testu?
Nie. Miałam wrócić do domu. Mieszkam z osiemdziesięcioletnią babcią i z tatą. 29 marca, czyli po dwóch dniach zadzwonili z sanepidu i dowiedziałam się, że to jednak koronawirus. Byłam zdziwiona, bo po zapewnieniach lekarzy, że to zapalenie gardła liczyłam na wynik negatywny.
Przyjechała po Ciebie karetka?
Nie. Dopiero dwa dni później zabrano mnie do izolatorium. Najgorsze było to, że kiedy okazało, że jestem zakażona, to musiałam mieszkać w domu razem z babcią i tatą. Każdy się bał. Staraliśmy się siebie unikać, ale to było bardzo trudne na tak niewielkiej przestrzeni. Dopiero pod dwóch dniach trafiłam do izolatorium w Ciechocinku.
Co to za miejsce?
To sanatorium, w którym mam pokój z łazienką i tarasem. Jeśli nikogo innego akurat nie ma na tym tarasie, to mogę wyjść na świeże powietrze.
A kto nad Tobą czuwa?
Nikt tu do mnie nie przychodzi. Mam tylko kontakt telefoniczny z lekarzem i pielęgniarką. Sprawdzają, jak się czuję. Dostaję również telefoniczne informację o posiłkach.
Czytaj także: Zakażony koronawirusem mężczyzna z Torunia: Nie potraktowano mnie poważnie
A jak się czujesz w tej chwili?
Jestem w dobrym stanie. Najgorzej było w piątek, kiedy bolało mnie wszystko. Brałam dużą ilość środków przeciwbólowych. Byłam też osłabiona, nie miałam apetytu, ale to chyba też ze względu na ilość leków. Prawdopodobnie 6 kwietnia będę mieć robiony kolejny test.
Domyślasz się, jak mogło dojść do zakażenia?
Nie wiem, czy zaraziłam się w pracy, czy w sklepie. Nie mam pojęcia, gdzie mogło do tego dojść.
Co z osobami, z którymi miałaś kontakt? Czy zrobiono im już testy?
Z tego co wiem testy zrobiono mojemu partnerowi oraz znajomym, z którymi się kontaktowałam.
Twoja rodzina jest już po testach?
Im testów nie zrobiono. Dowiedziałam się tylko, że mają być poddani testom po niedzieli.
A wiesz, dlaczego z tym zwlekają?
Nie rozumiem dlaczego. Babcia jest przecież starszą osobą, a została zostawiona samej sobie. Denerwowała się bardzo, bo próbowała dzwonić, dowiedzieć się czegoś, a miała z tym problem. W końcu zadzwonił do babci sanepid, ale z tatą wciąż się nie kontaktowali. Dowiedziałam się, że mają im zrobić testy po niedzieli.
Imię zakażonej zostało zmienione.
Rozmawiał Tomasz Kaczyński.
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dziękujemy, że odważyła się pani nam opowiedzieć o tym wszystkim.
przerazajace jak to panstwo niefunkcjonuje wlasciwie nie ma organow ktore powinny wlasnie w tym momencie byc rozwijane chcby obsluga normalna telefoniczna czyli ķilka osob na sluchawce w call center wszak torun to zaglebie callce terowe a tu dodzwonic sie nie mozna bo nie ma komu odbierac. tego nawet nazwac sie nie da.
Straszne
antybiotyk na wirusa. witamy w Polsce
Waro żeby napisała Pani mniej więcej w jakich sklepach i miejscach bywała.
Dodać tylko do telewizji jak działa dziś służba zdrowia!!!!!!!!
To przeczytajcie i wysłuchajcie wywiadu z mamą 9 letniej dziewczynki bardzo ciekawe. Zrobili test tylko małej i ma pozytywny została w środę przewieziona do Grudziądza mama z nią jest której nie będą robić testów bo nie ma objawów w domu na kwarantannie został partner z 6 letnim synkiem im też testów nie robią nikt się nimi nie interesuje nikt nie sprawdza jak się czują i czy coś im potrzeba. Tak wygląda ta niby super opieka.
Szok! A nasz prezydent pieniądze wydaje na Camerimage zamiast na smok, czystość w mieście. Miasto jest brudne, śmieci na ulicy leżą miesiacami. W czasach " filipinek" bylo czysto a teraz sprzet zmechanizowany i brud. Nie mówiąc o likwidacji pieców. Ustawa ustawe goni i nic. Ze smietnikow śmieci same wychodzą. Szczury mają pożywienie. Zapraszam na Mokre . Tylko pieniadze od mieszkancow wiedza jak wyegzekwować.
Co za kurwy i tyle w temacie płacisz całe życie na NFZ a oni mają wyjebane sorry za wulgarny język ale taka jest prawda karma wraca
Przynajmniej wiadomo nad czym prezydent zapłakał ostatnio...Nad stanem toruńskiej służby zdrowia, o której z różnorakich listów mogą sobie poczytać na portalach ogólnokrajowych wszyscy nasi rodacy. Zdrówka i omijania szpitali szerokim łukiem torunianom życzę.
Nie mogę czytać tych waszych komentarzy,myślicie ze dostaniecie katering na kwarantannie i będą was głaskać po głowach. Ciągle słychać ze nikt nie zadbał itd. ze czekał ktoś na wynik testu w namiocie i nie było tam wykafelkowane brakowało wi fi ,tak naprawdę jesteście pokoleniem mięczaków przyzwyczajonymi do wygód,potrafiącym narzekać i czekać na gotowe.
niema co narzekać,trzeba się dostosować do sytuacji i przeżyć !!!
Rzeczywistość nijak ma sie do mediów-liczby które podają to o kant rozbić to raz.Dwa że ludzie są tak bezmyślni ze to aż boli-zamiast siedzieć w chałupie na dupie, używać rękawiczek masek i stosować się odizolowywać juz nawet nie pod przymusem a po prostu kierując sie zdrowym rozsadkiem to się szwendają po mieście sklepach itd.Przykład-dziś zmuszona byłam zrobić zakupy-nie byłam 3 tygodnie w sklepie więc żarcie sie skończyło-pojechalam o świcie licząc na prawie zerową frekwencję-wynik pod Biedronką kolejka z 40 osób.ok , jadę do Netto licząc ze będzie krótsza.Efekt parking pełen aut.Pod sklepem zero ludzi włażę więc, patrzę i oczom nie wierzę-w sklepie wiecej narodu jak przed Bożym Narodzeniem! Łażą spacerują szwendają się.Połowa bez obowiązkowych już rękawiczek na łapach mimo że wiszą jak wół foliowe i można założyć.Patrzę jakiś facet łazi maca sobie warzywa przekłada, układa wybiera przebiera bez sensu,potem idzie do chleba i to samo.Szlag mnie trafił, wydarłam mordę na dziada, próbował ze mna dyskutować ale ja nie z tych co się zgarbią.Jestem mega opanowany człowiek,nie histeryk ani hipochondryk ale cholera mnie wzięła serio.Efekt mojego darcia pyska był taki że część ludzi wyleciała przed sklep stać w kolejce.Czemu nagle wyprysneli?Bo darłam ryja-nikt z obsługi nie odezwał się słowem tylko jedna sprzedająca mi po kryjomu przytaknęła.Czemu?Bo one się boją zwrócić uwagę komukolwiek,bo klient ma ZAWSZE RACJĘ-a morał tego zajscia jest jeden-LUDZIE SĄ TAK BEZMYŚLNI I NIEFRASOBLIWI ZE AŻ BRAK SŁÓW!!!Tylko wrzask ,pała i walenie na odlew po łbach by przyniosło efekty.Brak wyobrazni, brak szacunku dla zdrowia własnego i cudzego ,brak myślenia rozsądnego doprowadzi do tego że epidemia rozwinie się u nas w taki sam Armagedon jaki jest w USA, Hiszpanii ,Włoszech-czemu?Bo takich DZIADÓW MACACZY NUDZĄCYCH SIE W CHAŁUPIE SĄ TYSIĄCE.Idą po zakupy i kupują 2 bułeczki ,1 marchewkę i litr mleczka...No bo jutro pójdzie taki sobie po świeże bułeczki znowu i pomaca marchewki znowuż... Cholera człowieka trafia bez kitu!!!Czemu nagle mamy taki wysyp w Toruniu chorych?Przez takich jełopów, sklepowych odwiedzaczy, przez takie sytuacje jak opisane w artykule, przez naszą nieprzygotowaną służbę zdrowia,a zwłaszcza przez durne przepisy , przez papierologię w której przodujemy ,bo na wszystko musimy mieć papierek podpisany przez setki osób!Przez złodziejstwo cenowe maseczek rękawiczek i ich deficyty , przez braki testów a przede wszystkim przez brak myslenia i wyobraźni sami się wykończymy.A korona szaleje i nie patrzy na którą głowę lepiej pasuje!!! Mój apel -ludzie opamiętajcie się!!! Widzicie że ktoś przegina choćby w sklepie- to nie bójcie się wydrzeć ryja!A przede wszystkim siedźcie w chałupie na dupie ci którzy nie MUSZĄ PRACOWAĆ!!!Inaczej to większość z nas będzie siedzieć -ale pod ziemią!!!Korona tłucze wszystkich i starych i młodych !Czas się opamiętać!!!
Droga Pani. Reakcja prawidłowa ale jest jeden niuans. Skoro pełno ludzi było w sklepie, to dlaczego Pani nie czekała przed sklepem tylko Pani "wlazła"?
>> antybiotyk na wirusa.
Oj tak, czasem to pomaga bo osłabiony organizm potrafi podłapać coś innego.
A katar, katar też się leczy. Mix leków obkurczających, antybiotyków i sterydów - ale to tylko dla osób z problemami, bo większość ludzi tego nie potrzebuje.
Pani "wlazła" bo przed sklepem nie było kolejki. Przecież wyraźnie jest opisane.
W takie sytuacji ta pani sama powinna zadbać o izolację. Podejrzewała wirusa więc mogła się odizolować od rodziny do czasu otrzymania wyniku. Nie rozumiem tych pretensji do lekarzy. Najgorsze jest to, że nie wiadomo gdzie się zaraziła. Jakaś menda z wirusem chodziła i teraz pół miasta może być zarażona.
Ta Pani dokładnie nazwała wszystko po imieniu. BRAWO. Tez mnie szlak trafia jak stoi taka gnida obmaca ze trzy owoce i żadnego nie weźmie. Jeszcze pougniata raz drugi trzeci i taki owoc już będzie szybciej się psuł. Tak jak w Tajlandii kija i lac. Społeczeństwo rozpuszczone i roszczeniowe. Tylko wygody i narzekanie. Zawsze mówiłam widząc chleb porzucany przy śmietniku ... jeszcze przyjdzie czas ze będziecie go szukać. Pochodzę ze wsi i od dziecka pracowałam w polu i wiem ile trzeba się nachodzić żeby urosło. Szkoda ze taka cenę przyszło nam zapłacić ale to było nieuniknione.
Brak testów to i nie robią ludzią z kręgów ryzyka .Bida z nędzą 500+ trzeba wypłacać to jest priorytet
Po pierwsze to wszystko gowno prawda. Po drugie to zaczynam pisac powiesc. Dzieki za motywator. Po trzecie ludzie jestescie głupi. Po czwarte moze do lasu? Czy napisac wam nowa leśna historyjke? Po piąte Toruńskie ogłoszenia to wylegarnia głupoty jesli tam jestes na facebooku patrz punkt szosty. Punkt szosty. Jestes głupi/a
Prawidłowa diagnoza dla toruńskich lekarzy to coś nieosiągalnego!!! Bydgoskie wykształcenie :)
"A wiesz, dlaczego z tym zwlekają? Nie rozumiem dlaczego."
Dlatego, że zrobienie testów zbyt wcześnie może dać wynik fałszywie negatywny. Ale lepiej marudzić że zwlekają.
'nie potraktowano mnie poważnie' - a czy my wszyscy traktowaliśmy i traktujemy poważnie zalecenia by nie wychodzić z domu bez potrzeby i ograniczyć do absolutnego minimum wszelkie kontakty?! - to że służba zdrowia jest niewydolna, to wiadomo na co dzień, a w obliczu takiego chorobowego 'tsunami' nikt nie powinien się dziwić, że będzie traktowany jak numerek w statystykach, widocznie są gorsze przypadki, będzie selekcja, popatrzcie jak wyglądają ulice w takiej Hiszpanii, chorzy leżą na dworzu i zdychają jak muchy, uczmy się na błędach innych, nie masz podstaw do myślenia, że wirus właśnie ciebie ominie, siedź w domu jeśli możesz, zanim będzie za późno! Im szybciej sobie z wirusem poradzimy, tym szybciej firmy się odbudują i podniesiemy się z tego jako gospodarka
..Podziwiam za odwage Pani, ktora zwrocila uwage w sklepie! My z mezem izolujemey sie od 3 tygodni. Zakupy robi nam syn, ktory tez sie izoluje i zakupy robi raz na 2 tyg. A to dlatego zeby nie nie zarazac ani nie zarazic sie i rowniez zeby nie robic tloku. Jak widze ludzi przz okno co sie wyprawia lub sasiadow, ktorzy robia sobie grilla na balkonie z goscmi to mi smutno i mnie zlosc opanwuje. Wiadomo ze sluzba zdrowia jest zawalona..wiadomo ze bedzie wiecej chorych bo: LUDZIE MAJA W 4 LITERACH co bedzie jutro..a potem placz i wymagania..ale to od nas zalezy glownie to jak szpital poradzi sobie z pandemia...siedziec w domu ..to jedyna szansa by to gowno wolniej sie rozchodzilo albo i moze umarlo smiercia naturalna
a nam kit wciskają ze jest tak cudownie -i tylko wybory - nie głosuje i tyle
Co was dziwi? Prawdopodobnie wg objawów cała moją rodziną przeszła to dziadostwo. Niestety bez potwierdzenia bo po co robić testy? Lepiej stwierdzić na szybkiego na pogotowiu że to zapalenie gardła a że utrzymuje się zapalenie gardła przez tydzień razem z gorączką u dziecka które nigdy przez 15 lat niechorowało? Dlatego statystyki takie są. Ludzie się zarażają bo nie mogą sprawdzić czy chorują.
Witam Panie i Panowie.
Witamy w NoviCap Financial Services.
Czy pilnie potrzebujesz pożyczki? Potrzebujesz pożyczki z różnych powodów? NoviCap oferuje elastyczne i wielokrotne opcje pożyczek, w tym pożyczki zabezpieczone i niezabezpieczone dostosowane do twoich potrzeb.
Nasza usługa jest bardzo szybka, godna zaufania i niezawodna. Możesz pożyczyć od 1 000 do 50 mln EUR według subsydiowanych rocznych stóp procentowych w wysokości 3%. NoviCap jest właściwą firmą do skontaktowania się w razie pilnej potrzeby pożyczki.
Świadczymy 24-godzinne usługi pożyczkowe światowej klasy. Aby uzyskać więcej zapytań / pytań? - Skontaktuj się z nami za pośrednictwem
E-mail: (novicapfinancialservices@gmail.com) LUB
Napisz do nas na WhatsApp za pośrednictwem: +31642117819
Nowe badanie epidemiologiczne – (wczesny przedruk) – wykazuje, że śmiertelność na skutek covid-19 nawet w chińskim mieście Wuhan leżała na poziomie około 0,04% do 0,12%. Jest tym samym raczej niższa, niż na skutek sezonowej grypy, której śmiertelność leży na poziomie około 0,1%. Naukowcy podejrzewają, że przyczyną najwyraźniej zawyżonej śmiertelności covid-19 był fakt, że tylko niewielka część przypadków w Wuhan została pierwotnie odnotowana, ponieważ u wielu osób choroba była wolna od objawów lub łagodna.
Chińscy naukowcy argumentują, że ekstremalny zimowy smog w mieście Wuhan mógł odegrać przyczynową rolę w wystąpieniu zapaleń płuc. Latem 2019 r. W Wuhan odbywały się już publiczne protesty z powodu złej jakości powietrza.
Nowe zdjęcia satelitarne pokazują, że północne Włochy mają najwyższy poziom zanieczyszczenia powietrza w Europie i jak to zanieczyszczenie powietrza znacznie spadło z powodu kwarantanny.
Cześć wszystkim, nazywam się Laura Silos. Właśnie dostałem dziś kwotę 50 000 pożyczek od firm Rene. Są to pożyczki udzielone na okres od 1 do 25 lat i przy bardzo przystępnej stopie procentowej w wysokości% 3, kontakt dzisiaj na e-mail (mrsstellareneloanfirm1@gmail.com) lub WhatsApp +16313415478, to dobra pożyczka i polecam wszystkim.
Laura