
Czy uczniowie powrócą w tym roku szkolnym do zajęć stacjonarnych? Wszystko wskazuje na to, że nie. Przynajmniej tak twierdzi wiceminister edukacji Maciej Kopeć.
Już od kilku tygodni w szkołach w Toruniu nie odbywają się zajęcia stacjonarne, a od końca marca prowadzone jest nauczanie zdalne. Wydawało się, że sytuacja niedługo powróci do normalności. Już w tym tygodniu w naszym mieście zostały otwarte niektóre żłobki.
Dziś jednak minister edukacji narodowej Maciej Kopeć poinformował, że w tym roku szkolnym uczniowie nie wrócą już do placówek. – W wydanym rozporządzeniu przedłużymy zamknięcie szkół do 26 czerwca, czyli końca roku szkolnego - zapowiada Maciej Kopeć.
Z kolei wczoraj prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki poinformował, że od 25 maja w klasach 1-3 w szkołach podstawowych zostaną uruchomione zajęcia, ale tylko opiekuńcze bez zajęć dydaktycznych. Natomiast maturzyści oraz ósmoklasiści, którzy przygotowują się do egzaminów będą mogli spotkać się z nauczycielami w ramach konsultacji.
Jak zostaną rozliczeni pozostali uczniowie za rok szkolny 2019/20? Na razie nie wiadomo. Wiemy za to, że od poniedziałku wchodzi w życie trzeci etap "odmrażania" gospodarki. To oznacza, że otwarte zostaną salony fryzjerskie i kosmetyczne, a także lokale gastronomiczne, ale tylko w części ogródkowej i z zachowaniem odpowiedniej odległości.
(AM)
fot. Adam Zakrzewski/UM Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie