
Huczne pożegnanie 2020 roku? Prezydent Torunia uważa, że to nie najlepszy pomysł. Michał Zaleski ma dla mieszkańców inną propozycję.
Sylwester 2020/2021 przed nami. W tym roku nie będzie wspólnej zabawy podczas miejskiej imprezy organizowanej na Rynku Staromiejskim. Ograniczenia w przemieszczaniu się wprowadzone przez rząd oznaczają, że Nowy Rok przywitamy w domach. W związku z tym prezydent Torunia zaapelował do mieszkańców o dostosowanie się do panującej sytuacji.
- Kończy się rok 2020, niezwykle trudny dla nas wszystkich, pełen obaw i wyzwań związanych z pandemią. Nic dziwnego, że wielu z nas odczuwa pokusę, aby nadchodzący Sylwester i Nowy Rok świętować wyjątkowo hucznie i swobodnie. Bardzo wszystkich przed tym przestrzegam! Liczę na Państwa rozwagę i odpowiedzialność - napisał Michał Zaleski.
Wielu torunian nie wyobraża sobie Sylwestra bez odpalania fajerwerków. Z drugiej strony od lat słyszymy apele o powstrzymanie się od hucznego świętowania ze względu na dobro zwierząt. Miasto już w zeszłym roku zrezygnowało z głośnych pokazów. Temat od lat wzbudza kontrowersje. Również do tej kwestii odniósł się Michał Zaleski.
- Bardzo proszę - zrezygnujmy z odpalania fajerwerków w trosce o siebie samych – przy ich użyciu liczne są przypadki zranień, a nawet poważnych uszkodzeń ciała. Chrońmy także zdrowie i życie naszych czworonożnych przyjaciół. To, co dla wielu z nas jest niezapomnianym i pięknym momentem, dla zwierząt staje się prawdziwą torturą - stwierdził prezydent.
W jaki sposób wobec tego można alternatywnie świętować zakończenie 2020 rok? Zaleski ma dla mieszkańców Torunia oryginalną propozycję na celebrowanie Nowego Roku. To świętowanie inne niż zazwyczaj, ale równie wyjątkowe i zapadające w pamięć, będące wyrazem solidarności w tych trudnych czasach.
- Zachęcam wszystkich Państwa - stańmy o północy 31 grudnia w naszych oknach z świecą lub lampką i pozdrówmy noworocznie naszych sąsiadów. Przekażmy sobie ten znak toruńskiej jedności i przyjaźni w obliczu pandemii! Niech będą to także światła dające nadzieję pomyślności dla Torunia, jego mieszkańców i gości w Nowym 2021 Roku! - podkreśla włodarz miasta.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Sławomir Kowalski/UM Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żaden zwierzak nie jest przyjacielem.
Poza tym nie ma już przyjaciół. Wszyscy to pieprzeni egoiści którzy myślą tylko o własnej dupie...ta plandemia jest tego żywym przykładem :)
Pomysły tego człowieka są coraz bardziej groteskowe. Jednak należy pamiętać po której stronie od samego początku tego pandemicznego cyrku opowiedział się nasz tow. gospodarz. Mam nadzieję, że odpowie za to i poniesie zasłużoną karę.
Cyrku ? No tak światowi profesorowie medycyny profesorowie są głupsi od Ciebie i się mylą, rządy świata rujnują swoje gospodarki bo to ściema, śmieszne....
Tak Cię ludzie posłuchali hehe na osiedlu Grębocin tak waliły fajerwerki że szok . Już dawno tak ładnie i hucznie nie było . Ludzie świętowali bawili się odpalali fajerwerki . W końcu jakaś odskocznia od tego ciągłego zakazywania wszystkiego , ludzie mają dosyć zakazów i mają to w dupie co gadają rządzący z Torunia i Warszawki . Szczęśliwego Nowego Roku dla Wszystkich
To już trzeba używać smrodu i hałasu żeby uczcić nowy rok ? Przecież ludzie potrafili się kiedyś bawić bez tego całego taniego efekciarstwa.
Można inaczej się bawić niż hałasować i truć powietrze dzięki fajerwerkom w Sylwka. Fajerwerki były modne ale w latach 90tych gdy nie odbywało się to na taką skalę i ludzie nie wiedzieli że jest to szkodliwe dla zdrowia. Oczywiście duża część prymitywnej gawiedzi jeszcze do tego nie dorosła albo nie pozyskała tej podstawowej wiedzy. Może w przyszłości.