
Rodzina motocyklisty, który 16 czerwca zginął na trasie Toruń – Inowrocław chce dowiedzieć się, jak doszło do tego wypadku.
Przypomnijmy, 16 czerwca br. ok. godz. 19:00 na drodze krajowej nr 15 tuż przed Gniewkowem w pobliżu Torunia doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 44-letni motocyklista na prostym odcinku zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mimo przeprowadzonej przez służby ratunkowe akcji reanimacyjnej, mężczyzny nie udało się uratować.
Po kilku tygodniach od tego zdarzenia z naszą redakcją skontaktowała się najbliższa rodzina motocyklisty, który zginął w tym wypadku. - Brat był zawodowym kierowcą. Trudno nam uwierzyć w to, że zginął przez swój własny błąd. Prokuratura i policja niestety nie ustaliły żadnych konkretnych informacji - mówi Mariusz Gwardecki.
Z tego powodu rodzina motocyklisty zwraca się z apelem do wszystkich, którzy w momencie wypadku (16 czerwca - ok. 19:00) podróżowali krajową „piętnastką" między Toruniem a Inowrocławiem i widzieli ten wypadek o udzielenie jakichkolwiek informacji na jego temat.
- Nie chodzi o szukanie świadka dla policji czy sądu. Po prostu, jako rodzina, chcemy wiedzieć co się stało - dodaje Pan Mariusz, który prosi o kontakt na adres mariuszgwardeckivl@gmail.com. Można się też skontaktować telefonicznie - numer to 790-301-134.
(AM)
fot. policja
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!