
W środowy (28 października) wieczór proboszcz parafii w Czernikowie wyszedł do manifestujących w czarnym proteście z bronią w ręku. Ksiądz został zatrzymany przez policjantów, z kolei biskup włocławski Wiesław Mering zawiesił duchownego w obowiązkach.
O kontrowersyjnym proboszczu z parafii w podtoruńskim Czernikowie znowu mówi cała Polska. Kiedy w środowy wieczór pod jego parafią przechodził tłum manifestujących w czarnym proteście osób, ksiądz wyszedł przed kościół z bronią w ręku. Informację potwierdzili policjanci.
– W pewnym momencie policjanci zauważyli na ogrodzonym terenie mężczyznę, który wykrzykiwał różne słowa i trzymał przedmiot przypominający broń - mówiła dla „PAP” rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz.
Policja zatrzymała mężczyznę. To 53-letni Piotr S. W jego domu zabezpieczono pięć jednostek broni myśliwskiej oraz wiatrówkę - policjanci będą weryfikować, czy posiadał pozwolenie na broń. Wczoraj (29 października) ksiądz złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzutów. 53-latkowi grożą dwa lata więzienia.
Konsekwencje wobec księdza wyciągnie również biskup diecezji włocławskiej Wiesław Mering. Kuria zdecydowała, że do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy i zakończenia prowadzonego postępowania karnego ksiądz Piotr S. zostanie zawieszony w obowiązkach proboszcza parafii św. Bartłomieja w Czernikowie i dziekana dekanatu czernikowskiego.
– Nic nie usprawiedliwia tak nieodpowiedzialnej reakcji księdza na nawet najbardziej kontrowersyjne w swoim wyrazie i treści manifestacje. Zachowanie księdza proboszcza było niedopuszczalne, dalekie od ewangelicznych zasad, i w diecezji włocławskiej nie ma na nie zgody. Wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i za nią przepraszam - mówi rzecznik prasowy kurii włocławskiej ksiądz Artur Niemira.
W przeszłości ksiądz Piotr S. podczas ogłoszeń duszpasterskich informował o zbiórce podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „STOP LGBT” czy sugerował, ile pieniędzy powinni włożyć do koperty parafianie podczas wizyty duszpasterskiej. Kilka lat wcześniej w szkole w Czernikowie zarządził, że uczniowie, którzy przygotowują się do bierzmowania będą musieli odmawiać różaniec na długiej przerwie.
(Filip Sobczak) - kontakt z autorem: f.sobczak@ototorun.pl
Fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To przykład dobrego pasterza, który chroni powierzoną mu owczarnię przed wściekłymi watahami "krwawych macic" nawet za utratę posady. Kolejny biskup lewak podziękował mu za ofiarną służbę.
Tak wielu jak Ty zje.....bów, a tam mało naboi....
Nie ma sensu wdawać się z takimi w dyskusje. To prowokacja.
Nic mu nie zrobi, przecież to jego najlepszy kumpel. Mało to już numerów z nim było? I co. I nic. Teraz będzie tak samo. Za dużo kasy biskup dostaje z tego poletka, żeby takiego zaradnego pracownika wywalić.
Co to za artykuł przecież powinni usunąć go natychmiastowo z tej parafii a nie zawieszać
A dzisiaj został w nagrodę proboszczem parafii Św. Katarzyny w Korczewie czy to nie ironia