
Niebezpieczna sytuacja na Bydgoskim Przedmieściu. 9-letni chłopiec wbiegł wprost pod koła samochodu osobowego.
Do groźnego zdarzenia doszło dziś przed południem (środa 6 kwietnia, ok. godz. 11:00) na ul. Krasińskiego (Bydgoskie Przedmieście) na wysokości posesji nr 53.
9-letni chłopiec został tam potrącony przez prawidłowo jadącego kierowcę samochodu osobowego marki Audi. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, dziecko nagle wtargnęło na jezdnię. Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy udzielili pomocy poszkodowanemu dziecku.
- Na szczęście nic groźnego mu się nie stało. Nie było konieczności przewiezienia go do szpitala - powiedział nam asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Policja wyjaśnia teraz szczegółowe okoliczności tego drogowego zdarzenia. Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym przypadku zawinił pieszy. Mundurowi apelują o rozwagę i ostrożność na drodze zarówno do kierowców, jak i niezmotoryzowanych.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
fot. policja/ilustracyjne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jest to że rodzice dają już od jak najmłodszych lat dzieciakom telefony , tablety , itp , potem dzieciaki nie uważają na ulicach, chodnikach, są pyskaci , agresywni . Potem się rodzice się dziwią że dzieją takie rzeczy jak ten wypadek ...
Szedł bez telefonu nie rozumiem po co się wpieprzac jeśli nie wie się wszystkiego
Rozbestwione bachory i tak się kończy
a ty też byłeś takim bachorem, po komentarzu widze ze jeszcze jestes
Zawsze należy pamiętać, że w konfrontacji z samochodem, to samochód ma więcej "argumentów w garści" niż kruchy i delikatny człowiek.
Ciekawe czy młody zombie z telefonem wlazł czy tylko z piłką! Prawda jest taka że tyle tego wszędzie jeździ ze głowę trzeba mieć 360' a jak idziesz patrząc w telefon nie ma szans żeby tak to sie nie skończyło predzej czy później.
Ciekawe czy młody zombie z telefonem wlazł czy tylko z piłką! Prawda jest taka że tyle tego wszędzie jeździ ze głowę trzeba mieć 360' a jak idziesz patrząc w telefon nie ma szans żeby tak to sie nie skończyło predzej czy później.
On nie patrzył w telefon. A w dodatku jest w szpitalu, w przeciwieństwie do tego co jest napisane w tym artykule.
całe szczęście nie BMW
Ja znam tego dzieciaka, widziałam to. I niech ci którzy wrzucają wszystkie dzieci do jednego wora się nie odzywają.