
Uwaga kierowcy! W miejscowości Cierpice na "drodze śmierci" doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Uczestniczyły w nim trzy pojazdy.
Niespokojne popołudnie na naszych drogach. Dziś (poniedziałek, 26 września) po godz. 14:00 na drodze krajowej nr 10 na wysokości miejscowości Cierpice w powiecie toruńskim doszło do wypadku, w którym uczestniczyły trzy pojazdy - jeden dostawczy i dwa osobowe.
To odcinek Toruń - Bydgoszcz, który z uwagi na dużą liczbę niebezpiecznych sytuacji nazywany jest "drogą śmierci".
Jak informują nas służby drogowe, na szczęście nikomu nic się nie stało. Po tym zdarzeniu powstały jednak spore utrudnienia w ruchu. Zablokowany został pas w kierunku Torunia. Na miejscu nadal może obowiązywać ruch wahadłowy. Z tego powodu spodziewajcie się korków.
Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia i jednocześnie apeluje do kierowców o ostrożną jazdę. Zbyt szybka jazda i nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu to - jak wynika z policyjnych statystyk - główne przyczyny wypadków drogowych.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Droga szeroka, dobra widoczność, zjazdy, oznakowania, wszystko jest. Tylko trochę myślenia że nie jest to kolejny lewel gry
Skoro nikomu nic się nie stało, to nie był to wypadek...
Jechałem tamtędy raz i każdy jeden to mistrz kierownicy nie patrza na znaki ograniczenia wyprzedzanie na czołówkę na tej drodze to standard a później stoją z rozbitymi samochodami i się dziwią jak to się stało trochę myślenia włączyć nogę z gazu z przepisową prędkością dojedziesz bezpiecznie niż gnając na złamanie karku bo będzie się 5 minut wcześniej niż navi pokazuje.
Droga niektórych debili Policja dostaje wozy coraz szybsze i co z tego