Reklama

Ponad podziałami w sprawie węzła na autostradzie w Dźwierznie

27/01/2018 08:20

O tym, że węzeł na autostradzie A1 w Dźwierznie to inwestycja kluczowa dla całego naszego regionu, mówi się od dawna. Sprawę przybliżają dla nas marszałek Piotr Całbecki oraz poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

Sprawa jest ważna, ponieważ dotyczy regionu, w którym znajduje się kilkaset hektarów terenów inwestycyjnych, których wykorzystanie może przyczynić się do rozwoju całego województwa. Pojawia się jednak szereg problemów, w których rozwiązanie angażuje się coraz więcej lokalnych polityków. Jedną z takich kłopotliwych spraw jest fakt, że koncesjonariuszem odcinka autostrady A1 z Gdańska do Torunia jest GTC.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ciągle powtarza, że z tego powodu niewiele można zrobić, a jeśli coś już się uda, będzie to dużo kosztowało — mówi marszałek Piotr Całbecki. — Rozmawiam z GTC i oni twierdzą, że być może rzeczywiście będzie to więcej kosztować w sensie eksploatacji autostrady, ale z drugiej strony ludzie będą wjeżdżać w tym miejscu na autostradę i składać opłaty. Dziś nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć, jak to będzie wyglądało pod względem finansowym dla GTC. Na pewno koszty utrzymania odcinka z węzłem będą większe. Ale czy dodatkowe przychody nie zrekompensują tych wydatków? Tego nie wiemy.

Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego sam rozwój to za mało, by przekonać innych do budowy węzła. —  Moim zdaniem trzeba znaleźć nowe argumenty, które przesądzą, że zjazd będzie dobrym rozwiązaniem — mówi poseł. — W Polsce mamy wiele kilometrów autostrad i każda gmina chciałby, żeby u niej był zjazd. One dają rozwój gospodarczy, natomiast tam, gdzie ich nie ma, to autostrada jest przekleństwem i utrudnieniem. Tak samo może uzasadniać swoje wnioski każda inna gmina. Przez długie lata był to jedyny argument.

Argumentami mającymi przyczynić się do powstania węzła akurat w Dźwierznie są koncepcja budowy obwodnicy Chełmży oraz fakt, że kilkaset hektarów ziemi wokół należy do Skarbu Państwa.

W tej chwili czekamy na zatwierdzenie przez wojewodę koncepcji obwodnicy Chełmży i ta decyzja jest bardzo blisko — podkreśla Piotr Całbecki. — Mając taką dokumentację, będziemy bardziej wiarygodni, że węzeł w Dźwierznie jest nie tyle potrzebny, co też realny, a w przypadku budowy obwodnicy niezbędny, bo absurdem będzie obwodnica bez wjazdu na autostradę.

Sprawę z terenami Skarbu Państwa jako wielki plus przedstawia z kolei Jan Krzysztof Ardanowski. — Doszedłem do wniosku, że może być to dodatkowy atut, który może przesądzić o wybudowania węzła — zaznacza poseł. — Udało się przekonać Krajowy Ośrodek Wsparcia (wcześniej Agencja Nieruchomości Rolnych przyp. red.), który w imieniu Skarbu Państwa zarządza gruntami rolniczymi. Te grunty mają być wyjęte z rolnictwa i będą przeznaczone na inwestycje, czyli na strefę rozwojową.

W tej sytuacji, co podkreśla Ardanowski, kluczowa może być także zgoda Pomorskiej Strefy Ekonomicznej, która powinna objąć te tereny (500 hektarów, które mogą ściągnąć inwestorów). —  Trudno będzie sobie wyobrazić, żeby ci biznesmeni jeździli pobocznymi drogami do swoich firm — zaznacza poseł.

W tak skomplikowanej i od lat prowadzonej sprawie istotne wydaje się działanie wspólnymi siłami, o czym mówi także marszałek Piotr Całbecki. — Musimy ruszyć z ofensywą. Myślę, że wspólnie z wójtem, burmistrzem i starostwem Chełmży będziemy napierać, bo tego wymaga sytuacja. Trzeba także współpracować z wojewodą i posłem Ardanowskim, wspólnymi siłami ponad podziałami politycznymi. To jest wspólny interes.

Cała inwestycja miałaby kosztować około 80-90 mln złotych. Plusem może być jednak fakt, że koszty bardzo mogą zmniejszyć dwa istniejące już wiadukty.

Obecnie jesteśmy na etapie, w którym Pomorska Strefa Ekonomiczna podpisała porozumienie z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia o rozpoczęciu procesu przekazywania ziemi. Ponadto marszałek zapewnia, że zaprosi do Urzędu Marszałkowskiego przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — Pokażemy, co jest zrobione, jeśli chodzi o obwodnicę i zapytamy o plany ministerstwa, bo bez ich ruchu nic nie da się zrobić. Pewnie usłyszymy, że mają inne plany. Niemniej Dźwierzno to jest niewykorzystany potencjał — kończy.

(MS)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do