
Z Wisły na wysokości Toporzyska wyłowione zostały zwłoki mężczyzny.
Policja podejrzewa, że to 24-letni mężczyzna, który zaginął 26 marca br., czyli blisko osiem miesięcy temu.
O sprawie było głośno w całym Toruniu. Policja była postawiona na nogi - poszukiwania nie przynosiły żadnego efektu. Ustalono jednak, że zaginiony ostatni raz był widziany na tarasie widokowym nad Wisłą na Bulwarze Filadelfijskim, na wysokości ul. Mostowej.
Zwłoki zostały wyłowione z Wisły w poniedziałek na wysokości Toporzyska, gmina Zławieś Wielka. Nie wiadomo, jak doszło do tego, że 24-latek znalazł się w wodzie.
- Przy mężczyźnie znajdowały się dokumenty i przedmioty, które miał w chwili zaginięcia - mówi Wojciech Chrostowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z tego co widziałem to nie policja wyławiała to ciało lecz miejscowe OSP!!!
Czyżby to był Remigiusz ? Rodzina w końcu przestanie żyć w niepewności .