
Szokujące sceny w samym centrum Brodnicy. Uzbrojony i pijany - miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu - mężczyzna groził i celował w klientów restauracji, a potem w przechodniów. Policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia.
Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielę, 18 maja, około godz. 19:00 w centrum Brodnicy. Zgłoszenie, które wpłynęło do brodnickiej komendy, dotyczyło mężczyzny celującego z broni do osób wewnątrz lokalu w centrum miasta. Po chwili jednak napastnik wyszedł na zewnątrz i kontynuował groźby, celując w przypadkowych przechodniów. Według świadków, którzy zgłosili się do policjantów, oddał kilka strzałów.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Mundurowi szybko obezwładnili agresora, którym okazał się 54-letni mieszkaniec powiatu brodnickiego. Mężczyzna był pijany.
- Kontrola stanu trzeźwości wykazała, że 54-letni mieszkaniec powiatu brodnickiego miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu - mówi mł. asp. Paweł Dominiak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli broń, z której strzelał – według wstępnej opinii biegłego był to pistolet hukowy.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Śledczy postawili mu zarzuty narażenia życia lub zdrowia innych osób, gróźb karalnych oraz występku o charakterze chuligańskim. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na dwa miesiące. Jeżeli sąd nie będzie dla niego łaskawy, może trafić do więzienia na trzy lata.
Pod tytułem newsa prezentujemy nagranie z tego zdarzenia.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Usa za coś takiego, skończyłby na cmentarzu zastrzelony przez policję, lub w szpitalu z ranami postrzałowymi. A w Polsce nie dość, że nic mu się nie stało, to jeszcze sąd będzie dla niego łaskawy...
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.