
Blisko 40 hektarów zajmuje obszar w gminie Zławieś Wielka, na którym znajdują się złoża kruszywa naturalnego. Jest firma zainteresowana ich eksploatacją, ale okoliczni mieszkańcy mają ogromne obawy.
„Będą budować żwirownię przy samej Wiśle” - informował naszą redakcję jeden z Czytelników „Oto Toruń” kilka tygodni temu. Hałas, ciężarówki, a co jak przerwą wał i nas zaleje? - pytali inni. O co dokładniej chodzi?
Zaniepokojenie wywołał wniosek o przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko dla eksploatacji złoża kruszywa naturalnego „Zławieś Wielka II”, który do Urzędu Gminy Zławieś Wielka złożyła firma OLERIS. Planowana inwestycja nie podoba się okolicznym mieszkańcom.
Urzędnicy potwierdzają, że takie pismo otrzymali i zgodnie z przepisami rozpoczęta została procedura administracyjna. Jak udało się nam ustalić, od jej wszczęcia do urzędu gminy wpłynęły co najmniej dwa pisma z uwagami. Swoje stanowiska wyraziły też dwie instytucje powołane do wydawania opinii w tego typu sprawach.
Najpierw Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Zarząd Zlewni w Toruniu, wezwał inwestora do złożenia dodatkowych wyjaśnień. Pod koniec września Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wydał opinię, w której stwierdził konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla tej inwestycji.
Taka reakcja państwowych organów oraz zaniepokojenie mieszkańców nie może dziwić. To ogromna inwestycja.
- Całkowita powierzchnia działek (wymienionych we wniosku - przyp. red) wynosi 38,7952 ha, z tego złoże kruszywa naturalnego udokumentowano na powierzchni wynoszącej 38 5191,8 mkw. - poinformował naszą redakcję wójt gminy Zławieś Wielka Jan Surdyka. Wskazany teren znajduje się ok. 1 kilometra od Wisły. Zakładaną lokalizację planowanej inwestycji możecie sprawdzić na mapie z Geoportalu, którą umieszczamy w galerii pod tytułem tekstu.
Do realizacji zamierzeń inwestora jeszcze bardzo daleka droga. Warto jednak już teraz zainteresować się tematem, który budzi wiele kontrowersji. Kiedy zostaną wydane uzgodnienia i opinie może być już za późno.
Wójt ma teraz możliwość nałożenia obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla planowanego przedsięwzięcia, jednocześnie zawieszając postępowanie do czasu przedłożenia raportu. Wnioskodawca z kolei ma 3 lata na przedstawienie tego dokumentu. Co dalej?
- Po przedłożeniu raportu, organ właściwy do wydania decyzji podejmuje postępowanie i przedkłada dokumentację z wnioskiem o opinię do organów, które stwierdziły potrzebę przeprowadzenia oceny przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko - wyjaśnia wójt Surdyka.
Dopiero po skompletowaniu wszystkich dokumentów swoje uwagi mogą wyrażać mieszkańcy w ramach konsultacji społecznych. Do sprawy będziemy wracać.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kopalnia ma być na głębokości 20 metrów i 50 metrów od wału. Wał w wcześniejszych już latach przepuścił, tak ogromna inwestycja może stanowić zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Dodam również że w żaden sposób gmina nie będzie miała z tego zysku, więc tym bardziej pomysł w tym miejscu na Kopalnie jest błędem.