
37-letni mieszkaniec Bydgoskiego Przedmieścia uciekał przed karetką po tym, jak po pijaku spowodował kolizję na ul. Gagarina.
Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś (20 stycznia) ok. godz. 2:40 w Toruniu. Załoga karetki pogotowia, która wracała do bazy zauważyła na ul. Gagarina samochód Fiat Doblo, który w pewnym momencie najechał na znak stojący na wysepce pomiędzy pasami.
Ratownicy postanowili zadzwonić na numer alarmowy 112. Następnie kierowca karetki zawrócił na miejsce zdarzenia, włączając przy tym sygnały świetlne i dźwiękowe. Sprawca kolizji uciekł jednak z miejsca zdarzenia.
- Kierowca karetki jechał za nim aż ten widząc, że nie ma szans ucieczki zatrzymał pojazd przy ul. Wybickiego. Goniący go kierowca udaremnił mu dalszą jazdę wyciągając kluczyki ze stacyjki - poinformowała nas podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że kierowca był pijany. Alkomat wykazał u niego ponad 1,5 promila. Kierowca stracił prawo jazdy - otrzymał też mandat.
To jednak dopiero początek jego problemów. Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu 37- latek z Bydgoskiego Przedmieścia odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka kara grzywny i do dwóch lat więzienia.
(AM)
fot. ilustracyjne/Pogotowie Ratunkowe
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kumpela opowiadala. Dwa dni temu za kebabem na falata o 1.30. przyjechała banda smarkaczy jakimś szrotem ala scenic. Wszystkich obudzili, muzyczką, krzykami itd. kompletnie naćpani i napici. Wypadali dosłownie z auta rzucali butelkami po piwie czy coś. Policji zero, straży zero. Żadnego patrolu. I tak jest tam co 2 dzień. Wiec skoro policja nie wypełnia żadnych obowiązków to się nie dziwmy ze coraz ciekawiej w mieście sie dzieje.
Tam nigdy policji oczywiście nie ma. Swoją drogą pozdrawiam fanów zahira z fałata i smacznego na wszystko co tam wam kolorowi walą do środka. Widzialem filmik- masakra. Pewnie dlatego karetki pijaków. gonią. Po policja ma zatrucie po kebsie
Policja ma ważniejsze sprawy, ma odgórny przekaz aby po galeriach, sklepach i środkach komunikacji miejskiej gonić ludzi bez maseczek. Za to im płacą, limity w mandatach, a reszta niech się zajmie ktoś inny. A później po kilku miesiącach od jakiej sprawy proszą społeczeństwo o pomoc bo nie ogarniają.