Reklama

Niesamowita końcówka. Elana w „dziesiątkę” odrobiła straty!

Arkadiusz Kobyliński
21/08/2019 18:53

W piątej kolejce drugiej ligi Elana Toruń zremisowała na własnym boisku ze Skrą Częstochowa 1:1. Żółto-niebiescy odrobili straty, mimo że kończyli spotkanie w "dziesiątkę".

Elana po ostatnim zwycięstwie w Łęcznej awansowała na 10. lokatę w ligowej tabeli. Natomiast Skra Częstochowa w czwartej serii gier pokonała “u siebie” Górnik Polkowice, dzięki czemu zanotowała pierwszy triumf w sezonie. Jednak trzy wcześniejsze porażki spowodowały, że ta ekipa nadal znajduje się w strefie spadkowej. 

Trener Jakubowski nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie. Zatem Elana nadal gra bez kontuzjowanych: Filipa Kozłowskiego, Kordiana Górki i Damiana Zagórskiego. 

Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem twardej walki w środku pola. Chociaż żółto-niebiescy częściej utrzymywali się przy piłce i szybko wymieniali futbolówkę, nie mogli stworzyć sobie klarownej okazji do zdobycia gola. Defensywa Elany została natomiast wystawiona na próbę w 13. minucie, ale strzały jednego z graczy Skry obrońcy zablokowali. Chwilę później Knut zatrzymał dośrodkowanie Noconia.

W drugim kwadransie gry dominacja torunian jeszcze wzrosła. Dobrze układała się współpraca ofensywnych zawodników, akcje oskrzydlali boczni obrońcy. Najlepszą okazję do pierwszego trafienia w tym spotkaniu miał Krzysztof Kołodziej, który świetnie wypracował sobie pozycję do oddania strzału, ale bramkarz gości odbił piłkę nad poprzeczkę.

W pierwszej części gry Elana nie była w stanie udokumentować swojej przewagi zdobyciem gola. Mało tego, niewiele brakowało, aby z trafienia mogła cieszyć się Skra. W ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Michał Bierzało.  

Już w 47. minucie torunianie mieli dobrą okazję do zdobycia gola. Patryk Urbański strzelał z rzutu wolnego, ale piłkę zmierzającą pod poprzeczkę w ostatniej chwili, udaną interwencją zatrzymał Mateusz Kos, strzegący bramki Skry. 

W drugiej połowie gry częstochowianie ograniczali się do szybkich kontr. Właśnie jedna z nich pozwoliła gościom wyjść na prowadzenie w 64. minucie rywalizacji. W zamieszaniu w polu karnym Elany największym sprytem popisali się gracze Skry. Ostatecznie futbolówkę do niemal pustej bramki skierował Damian Niedojad i to podopieczni Pawła Ściebury cieszyli się z pierwszego gola w tym pojedynku. 

Gospodarze mogli bardzo szybko odpowiedzieć na straconego gola. Jednak Kościelniak uderzył bardzo niecelnie. W 72. minucie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Wojciech Onsorge. Od tego momentu Elana musiała radzić sobie w "dziesiątkę". Goście mieli doskonałą szansę, aby udokumentować swoją liczebną przewagę, ale Przemysław Mońka trafił w słupek. 

Ostatnie dziesięć minut to walka o odwrócenie losów spotkania. Upór torunian został ostatecznie nagrodzony. Kościelniak dośrodkował w pole karne, a tam Michał Bierzało wyskoczył najwyżej i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Wszystko działo się w 92. minucie meczu. Podopieczni Ariela Jakubowskiego dosłownie "wyrwali" jeden punkt. 

Kolejny mecz żółto-niebiescy rozegrają w najbliższą sobotę (24 sierpnia). Torunianie udadzą w daleką podróż do Rzeszowa na starcie z tamtejszą Stalą. 

TKP Elana Toruń - Skra Częstochowa 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Niedojad (64') 1:1 Bierzało (92')

Elana Toruń: Knut - Andrzejewski (Rak 87'), Urbański, Bierzało, Dobosz - Kryszak (Machaj 46'), Onsorge - Boniecki (Jóźwicki 74'), Kościelniak, Lenkiewicz - Kołodziej (Mycan 81')

(Arkadiusz Kobyliński)

fot. Wojtek Szabelski/UMT

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do