
W nocy z 16 na 17 lipca zmarła Joanna Kołaczkowska, artystka kabaretowa. Miała 59 lat. - Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia - napisali jej przyjaciele z kabaretu.
Kilka miesięcy temu Joanna Kołaczkowska zniknęła ze sceny. Hrabi - kabaret, w którym występowała - ujawnił, że artystka zmaga się z chorobą nowotworową.
- Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez Niej - ogłoszono.
Grupa zawiesiła działalność. Z tego powodu nie odbył się między innymi zaplanowany na 20 czerwca występ kabaretu Hrabi w Auli UMK w Toruniu.
Niestety mimo ogromnej determinacji i wsparcia nie udało się jej wygrać z rakiem. Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca. Miała 59 lat.
- Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił - napisali jej przyjaciele z kabaretu. - Jej talentu nie da się porównać – był zjawiskiem. Jej obecność – darem. Jej odejście – stratą nie do ogarnięcia.
Joanna Kołaczkowska ze sceną kabaretową była związana od 37 lat. W przeszłości występowała w kabarecie Drugi Garnitur, a następnie w kabarecie Potem. Od 2002 roku współtworzyła kabaret Hrabi.
- Joanna Kołaczkowska odeszła. Wszyscy uwielbialiśmy jej niepodrabialne poczucie humoru. Potrafiliśmy dzięki Niej śmiać się z samych siebie. Nawet politycy. Smutno się jakoś zrobiło - napisał premier Donald Tusk.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie