
W tym tygodniu kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Bydgoskim Przedmieściu. Podejrzanego mężczyzny jednak nie było w domu - mundurowym otworzył członek rodziny. Mimo wszystko funkcjonariusze przystąpili do akcji.
Skuteczna akcja policjantów w naszym mieście. W efekcie "za kratki" trafił 37-latek podejrzany o posiadanie znacznych ilości narkotyków. To efekt pracy kryminalnych z toruńskiej komendy. Jak doszło do tej sytuacji? We wtorek (7 lipca) mundurowi zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Bydgoskim Przedmieściu.
– Mężczyzny nie było wtedy w domu, a drzwi otworzył członek rodziny - relacjonuje Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
W środku mundurowi odnaleźli ponad 220 gramów amfetaminy oraz ponad 40 gramów marihuany. - 37-latek wiedząc, że szuka go policja kilkadziesiąt minut później sam zgłosił się do komisariatu. Trafił prosto do policyjnej celi - dodaje Chrostowski.
Mężczyzna usłyszał zarzuty złamania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Ostatecznie prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go dozorem policyjnym. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
(AM)
fot. KMP w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Prewencja, cynk z MZK.
Na Słowackiego, też handelek narkotykowy kwitnie od lat, jak zamykają handlarza to zastępuję go rodzina. Policja wie bo nie raz robiła nalot i co z tego?! Są bezkarni....
Na Słowackiego, też handelek narkotykowy kwitnie od lat, jak zamykają handlarza to zastępuję go rodzina. Policja wie bo nie raz robiła nalot i co z tego?! Są bezkarni....