
28-letni mieszkaniec Płocka usłyszał prokuratorskie zarzuty. Na czym polegało to oszustwo?
Krzysztof D., 28-latek z Płocka, przyjechał do Torunia, by zdobyć jeden z leków z grupy opiodów (narkotyk). W tym celu przygotowane miał podrobione recepty. W jednej aptece się udało, w drugiej też, to samo w trzeciej, czwartej i piątej... W sumie mężczyznie udało się kupić dziewięć opakowań tego medykamentu. Oszustwo wyszło jednak na jaw w szóstej placówce aptecznej.
Czytaj też: Nożownik z zarzutem zabójstwa. Byliśmy na miejscu zbrodni [FOTO]
- Nie udało mu się tam nabyć leku albowiem dokonano weryfikacji recepty, ujawniając jej fałszerstwo - mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Opisany lek był refundowany, stąd oskarżony spowodował straty w łącznej kwocie ponad 3700 zł na szkodę Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ z siedzibą w Bydgoszczy i usiłował dokonać oszustwa na kwotę ok. 830 zł.
Czytaj też: Pedofil z zarzutami. 60-latek posiadał dziecięcą pornografię!
Oskarżony przyznał się do winy, jednak odmówił składania zeznań. Na poczet grożących mu kar dokonano zabezpieczenia na mieniu Krzysztofa D. Gotowy jest już akt oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Toruniu. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie