Reklama

Michał Wojtczak: Nawet trudna koalicja daje szanse na coś pozytywnego

19/10/2018 09:15

- Tak się złożyło, że moja praca parlamentarna zawsze przebiegała w ramach jakiejś koalicji. Marszałek Piotr Całbecki po ostatnich wyborach również poprosił mnie o pomoc w negocjacjach koalicyjnych. Mam bardzo duże doświadczenie w zakresie negocjacji i mediacji. Zajmowałem się tym już w czasach Solidarności - mówi w rozmowie z Oto Toruń kandydat na radnego Michał Wojtczak.

Michał Wojtczak to były poseł na Sejm III kadencji oraz senator VI, VII i VIII kadencji. Był również członkiem Komisji Trójstronnej w czasach Solidarności. Obecnie kandyduje do Rady Miasta Torunia z listy Koalicji Obywatelskiej.

Oto Toruń: Zacznijmy od pana pomysłów. Jako Koalicja Obywatelska macie spójny program, ale czy pan ma do zaoferowania mieszkańcom coś, co pana wyróżnia?

Michał Wojtczak: Ponad pięćdziesiąt lat już mieszkam na Bydgoskim Przedmieściu. Okręg wyborczy jest oczywiście nieco większy, ale całą tę okolicę znam bardzo dobrze, bo już od dziecka. Co trzeba zmienić? Zacznę od smogu. To jest modny temat, ale nie dlatego o tym mówię. Mówię o tym, bo mieszkam w miejscu, gdzie to po prostu duży problem. Zimą każdego wieczoru czuć zapachy wydobywające się z kominów i to drażni i mnie, i wielu mieszkańców. Jeśli tylko będę miał możliwość rozwiązania tego problemu, to będę starał się to zrobić.

Kolejna sprawa to opieka dla osób starszych. Mam mamę w podeszłym wieku i wiem, jak trudno znaleźć kogoś, kto potrafi zająć się taką osobą. I nie mam tutaj na myśli bezpłatnej opieki. Trudno nawet o opiekę płatną. Zakładam, że jest mnóstwo rodzin, które muszą sobie radzić z taką sytuacją. Chciałbym, żeby znalezienie opieki było znacznie łatwiejsze.

Trzecia kwestia dotyczy przebudowanej niedawno ulicy Mickiewicza. Miał to być salon Bydgoskiego Przedmieścia. Niestety jest to ulica lumpeksów. Przydałaby się rewitalizacja tej ulicy. Trzeba ten problem rozwiązać w taki sposób, by zaczęli pojawiać się tam przedsiębiorcy i handlowcy także innego rodzaju.

Na sercu leży mi też toruńska starówka. Chodzi mi konkretnie o ład reklamowy, a raczej jego brak. Jeździłem nieco po świecie, zwłaszcza po starych miastach Europy i wiem, jak to może wyglądać nie tylko na zachodzie, lecz także na przykład w Tallinie. Tam sobie z tym poradzono. Reklamy nawiązują do charakteru miasta i dobrze się komponują. Nasze miasto niestety nie może sobie z tym poradzić od wielu lat.

Jaka jest pana przewaga nad innymi kandydatami?

Jak wiadomo, nigdy nie byłem radnym. Byłem jednak przez cztery lata posłem i przez dziesięć lat senatorem. Byłem też sekretarzem rządu ds. parlamentarnych w rządzie Jerzego Buzka. Wiem, jak wyglądają procesy legislacyjne i uchwałodawcze. Mam duże doświadczenie i wiem, jak poruszać się po instytucjach rządowych i samorządowych, bo miałem z nimi do czynienia w Toruniu i innych miastach.

Jak pan ocenia kampanię Koalicji Obywatelskiej? Czy coś mogło pójść lepiej?

Pewnie zawsze coś może pójść lepiej. Uważam jednak, że to udana i prężna kampania. Przede wszystkim dlatego, że prężnie działa nasz kandydat na prezydenta, który jest motorem napędowym tej kampanii. Promuje nie tylko siebie jako kandydata, lecz także całą Koalicję Obywatelską i jej program. Dzięki temu mieszkańcy mogą się dowiedzieć bardzo dużo. Z kolei kampania do rady jest bardzo zróżnicowana niezależnie od komitetu. Jedni kandydaci postawili na banery, plakaty itd. Inni pozostają nieco z boku i stawiają na inne rozwiązania.

Czym różni się kampania do rady miasta od kampanii do sejmu lub senatu?

Różni się choćby zasięgiem. Terenem mojego zainteresowania w czasie kampanii jest kilka osiedli - Bydgoskie Osiedle, Osiedle Młodych, Bielany, Działki Klemensa i Działki św. Józefa. Każdy kandydat do rady ogranicza swoją aktywność tylko do małej części miasta. Natomiast kampania do sejmu i senatu jest podobna do kampanii do sejmiku województwa, bo trzeba brać pod uwagę miasta, miasteczka, wsie. Trzeba po prostu dotrzeć do znacznie większej liczby ludzi. Należy również pamiętać, że mieszkańcy mają inne oczekiwania względem radnego, a inne względem posła lub senatora. Kampanie różnią się też pod względem odbioru kandydata. Na swoim osiedlu ciągle spotykam ludzi, których od lat znam przynajmniej z widzenia. Natomiast w wyborach parlamentarnych kandydata zna się jedynie z plakatów czy mediów.

Praca w radzie miasta często wymaga kompromisów i szukania porozumień. Jest pan gotów współpracować z ugrupowaniami, których pomysły są zupełnie inne od pańskich?

Oczywiście. Tak się złożyło, że moja praca parlamentarna zawsze przebiegała w ramach jakiejś koalicji. Marszałek Piotr Całbecki po ostatnich wyborach również poprosił mnie o pomoc w negocjacjach koalicyjnych. Mam bardzo duże doświadczenie w zakresie negocjacji i mediacji. Zajmowałem się tym już w czasach Solidarności, gdzie byłem członkiem Komisji Trójstronnej. Wiem, że czasem nawet trudna koalicja daje szanse na wywalczenie czegoś pozytywnego.

Na koniec muszę zapytać o pana wymarzony Toruń. Jaki on powinien być?

Obecny Toruń już trochę jest tym moim wymarzonym Toruniem. Obserwuję ludzi, którzy odwiedzają nasze miasto i wszyscy są nim zachwyceni. Ten zachwyt dotyczy jednak tylko starówki, a chciałbym, żeby równie dobre wrażenie robiły wszystkie dzielnice. Chciałbym, żeby było bezpiecznie, czysto i wygodnie - bo z tym nadal bywa różnie. Marzę o komunikacji miejskiej, która jest wygodna dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko dla tych żyjących przy głównych arteriach. Chciałbym, żeby działo się w Toruniu jeszcze więcej i żeby udawało się przyciągać tutaj coraz więcej przedsiębiorców.

Rozmawiał Mateusz Srebniak

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Materiał finansowany przez KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska

 

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-19 11:02:13

    Takie doświadczenie jest potrzebne w Radzie Miasta! Głosujemy!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-19 11:31:02

    Dowiedziałam się w ostatniej chwili Popieram Pana Wojtczaka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-24 15:58:00

    a ile osób na niego głosowało?... :-)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do