
Dramatyczne chwile podczas minionego weekendu w Toruniu. W sobotni wieczór na terenie centrum miasta zaginęło dziecko.
W sobotni wieczór (2 września, po godz. 20:00) strażnicy miejscy, którzy patrolowali teren przy ul. św. Jakuba na toruńskiej Starówce otrzymali zgłoszenie od przechodnia o dziecku bez butów idącym wolą Zamkową.
- Strażnicy natychmiast udali się w tym kierunku. Rzeczywiście ulicą Wola Zamkowa chodnikiem szło dziecko bez obuwia. Mundurowi zatrzymali chłopca - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu.
Z chłopcem był utrudniony kontakt, bo nie potrafił on wyjaśnić jak się nazywa i gdzie mieszka. Funkcjonariusze poinformowali o tym dyżurnego Straży Miejskiej w Toruniu. Sprawa szybko się jednak wyjaśniła.
Jak udało się ustalić, dziecko o tym rysopisie było poszukiwane przez policję. Chwilę później do odnalezionego chłopca podjechał patrol z kobietą, która okazała się matką nieletniego. Historia ta zakończyła się szczęśliwie.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
audyt cyberbezpieczeństwaJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dam 800 + to na buciki już nie zabraknie
Za PO wszystkie dzieci miały buty.
"Historia zakończyła się szczęśliwie". Szczęśliwie to byłoby się dowiedzieć, jakie konsekwencje poniosła kobieta, która tak przerażająco zaniedbała swoje dziecko. Oddali brzdąca w łapska nieodpowiedzialnej matki i...jest cudownie!
A gdzie ojciec był?
Na Piwie z Menelem
W tym momencie dziecko było pod opieką matki więc to tylko i wyłącznie jej wina! Więc teraz niech sobie nikt twarzy ojcem nie wyciera. Jak ojciec miałby pod opieką to wina byłaby jego.
Dzięki Bogu i Partii Rządzącej będzie plus 800 wiec buciki się pojawia, a przy jeszcze następnej waloryzacji wleci szalik i czapeczka
No chyba, że wcześniej spadnie śnieg i dziecko rozchoruje się z zimna, znając opieszałość rządzących. Nasuwa się inne ważne pytanie w tej historii. A gdzie był tatuś ?
pod ratuszem na konwencji partyjnej