
Odszedł Jan Nowicki, wybitny aktor, intelektualista, pisarz, reżyser teatralny, pedagog, człowiek wielkiego serca i wielkiej klasy. Będziemy pamiętać jego wspaniałe role teatralne i filmowe, poczucie humoru, kapelusz i nonszalancko zarzucony szal; jego zaangażowanie w sprawy Kowala, niewielkiego miasteczka w Kujawsko-Pomorskiem, w którym się urodził, i które wybrał sobie na ostatnie siedlisko i miejsce wiecznego spoczynku; anegdoty i aforyzmy, którymi sypał jak z rękawa, także w zwykłych rozmowach. Marszałek Piotr Całbecki przyznał artyście pośmiertnie medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.
- Miałem zaszczyt i szczęście spotykać pana Jana, ostatnio w marcu, kiedy wspólnie z Krzysztofem Zanussim otwieraliśmy kino społecznościowe w Kowalu – to taki lokalny projekt, który był Mu bardzo bliski. Umówiliśmy się wówczas się na otwarcie domu Heleny Grossówny w Toruniu. Zdecydowałem, że ta uroczystość będzie dedykowana także Jemu – mówi marszałek Piotr Całbecki.
Jan Nowicki umiał zjednywać sobie ludzi, rozmawiać z każdym. Zostawił po sobie nie tylko filmy i sztuki, w których zagrał, ale też pogrążone w żalu liczne grono przyjaciół, sąsiadów, znajomych. Odszedł tak jak chciał, w swoim domu w Krzewencie pod Kowalem. „Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom” – takie motto kazał umieścić na płycie rodzinnego grobowca.
Niech spoczywa w pokoju.
Partnerem modułu jest Województwo Kujawsko-Pomorskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli nie zdążył. Nie rozumiem odznaczania kogoś kogo już nie ma. Odznaczenie trzeba wręczyć i trzeba przyjąć. Pośmiertnie oznacza - za późno.
Mistrz.