
Niestety, w Brodnicy znowu głośno o funkcjonariuszu, który złamał prawo. Tym razem jeden z policjantów "przekroczył uprawnienia" - informują "Nowości".
Przypomnijmy, że w listopadzie w Brodnicy policjant z trzynastoletnim stażem prawdopodobnie zgwałcił 25-cio latkę. Do tego bulwersującego zdarzenia miało dojść w Izbie Zatrzymań Powiatowej Komendy Policji. W tym samym miesiącu w Brodnicy czterem policjantom postawiono zarzuty współpracy z przestępcami. Niedawno "wpadł" kolejny funkcjonariusz z tego miasta.
Pod koniec grudnia 2017 roku policjant zatrzymał samochód, który nieprzepisowo wyprzedził jedno z aut. Okazało się, że kierowcą jest Włoch. Obcokrajowiec dał funkcjonariuszowi 150 euro. Policjant przyjął pieniądze, a kierowca odjechał. Jednak po chwili zorientował się, że nie dostał żadnego dokumentu potwierdzającego mandat.
Dlatego kierowca zdecydował się pojechać do pobliskiego komisariatu, gdzie przedstawił całą sytuację. Sprawą od razu zajęło się Biuro Spraw Wewnętrznych. Policjant został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się do winy.
Jednak okazuje się, że nie będzie odpowiadał za wzięcie "łapówki". Prokuratura twierdzi, że kierowca z Włoch był przekonany, że płaci mandat za wykoroczenie. Dlatego mężczyzna odpowie za przekroczenie uprawnień.
Policjantowi grozi 10 lat więzienia. Tuż po usłyszeniu zarzutów rozpoczęła się procedura zmierzająca do wydalenia go ze służby.
(FS)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brodnicka policja poprostu dba o to zeby przestepczosc w brodnicy nie malala i nakrecaja sami afery!!
Policja w brodnicy tylko nadają się do łapania przechodniuw na pasach na tym kończy się ich kompetencja