
Jarek Stelmach, 26-latek, który w styczniu został odnaleziony w parku w Toruniu, wybudził się ze śpiączki farmakologicznej! Mężczyzna oddycha samodzielnie i zaczyna ruszać rękoma i nogami, ale przed nim jeszcze długa droga do powrotu do pełnej sprawności.
Wracamy do sprawy Jarosława Stelmacha. Torunianin 30 stycznia wybiegł z domu na wieczorny jogging. W trakcie treningu doszło do zatrzymania akcji serca 26-latka. Szczęście w nieszczęściu, że biegacz został zauważony przez przypadkową osobę, która natychmiast wezwała karetkę i rozpoczęła reanimację. 26-latek trafił do szpitala.
Młody mężczyzna przez prawie trzy miesiące pozostawał w śpiączce farmakologicznej. W zeszłym tygodniu udało się go wybudzić. Silny 26-latek rozpoczął już nawet tak zwaną przyłóżkową rehabilitację.
- Wybudził się, oddycha samodzielnie, ale jego możliwości są ograniczone. Otwiera lekko oczy, rusza delikatnie rękoma i stopami. Reaguje na dotyk i wodzi wzrokiem - mówi w rozmowie z ototorun.pl jego żona Angelika Stelmach. - Aktualnie musi dostawać duże dawki leków uspokajających ze względu na uszkodzenie mózgu. Bez środków leczniczych rośnie mu ciśnienie i tętno.
Jego stan jest określany jako stabilny, ale uszkodzenia mózgu są duże. Jednak lekarze przekazali rodzinie, że ze względu na młody wiek i reakcje na bliskie osoby jest szansa, że będzie w stanie wrócić do sprawności.
26-latek został już zakwalifikowany do specjalistycznego ośrodka w Częstochowie. Jeszcze dziś (28 marca) ma zostać przetransportowany do lecznicy na Jasnej Górze.
Wspomniany powrót do pełnej sprawności może trwać nawet kilka lat, dlatego rodzina i przyjaciele Jarka proszą ludzi dobrej woli o pomoc. Jeszcze w lutym wystartowała zbiórka na rzecz rehabilitacji 26-latka. Aktualnie na liczniku jest 134 tys. zł, ale do celu brakuje jeszcze ponad 130 tys. zł.
Rehabilitacja będzie bardzo kosztowna. Jak udało nam się ustalić, tylko w ostatnich dniach rodzina musiała wydać kilka tysięcy złotych na rehabilitację przyłóżkową w szpitalu.
- Jarek walczy, a my możemy mu w tym pomó! Każda wpłata i udostępnienie tej zbiórki przybliża go do odzyskania sprawności i powrotu do ukochanej rodziny. Angelika i mały Olek czekają na niego z nadzieją - piszą organizatorzy zbiórki.
Zbiórka jest dostępna TUTAJ. Można też oddawać 1,5% podatku na rzecz rehabilitacji Jarka - KRS: 0000396361, cel szczegółowy 0788943 Jarosław.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wujku foliarzu, idąc twoim tokiem "myślenia" to trup powininen się słaniać gęsto i często. Miliony powinny leżeć na Oiomach, czy już na cmentarzach, bo też MILIONY ludzi się zaszczepiło!. A czy tak jest? Nie, nie jest, więc puknij się w dekielek i włącz w te swoje poglądy nieco logiki. Polecam. p.s. A Panu Jarkowi zdrowia życzę, młody jest da radę.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.