
Wypadek, którego nie było... Strażacy ze Złotorii otrzymali zgłoszenie, które pochłodziło z telefonu komórkowego iPhone.
Uważajcie, gdzie zostawicie swojego iPhone'a. Przypadkowy upadek może wywołać alarm i interwencję służb... Do takiej sytuacji doszło w miniony poniedziałek (23 czerwca) przed godz. 10:00, kiedy to strażacy-ochotnicy z pobliskiej Złotorii otrzymali sygnał od dyspozytora stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, z którego wynikało że na ul. Lipowej doszło do wypadku.
Jak się jednak później okazało, żadnego zdarzenia nie było. Sygnał alarmowy pochodził... z telefonu komórkowego marki iPhone. Całą sytuację druhowie opisali w swoich mediach społecznościowych.
- Dla Państwa to może być ciekawostka. Nie zmienia to faktu, że traktujemy takie sytuacje z należytą powagą. Żadnego wypadku nie było - informuje OSP KSRG Złotoria.
Po dokładnym sprawdzeniu miejsca wskazanego przez system ratunkowy znaleziono telefon leżący na ziemi. Prawdopodobnie urządzenie zostało przypadkowo upuszczone, co wywołało wstrząs, a następnie, gdy pozostawało nieruchome, system uznał to za potencjalny wypadek i automatycznie wezwał pomoc, wysyłając sygnał SOS na numer alarmowy 112.
To nie pierwszy taki przypadek i zapewne nie ostatni. Podobne sytuacje mają miejsce np. na stokach narciarskich, placach zabaw, podczas jazdy rowerem czy nawet w samochodach stojących w miejscu.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie