
Elana Toruń przegrała pierwszy mecz w tym sezonie. Żółto-niebiescy ulegli ekipie KP Błękitni Stargard. Wynik 1:0 został ustalony w 37. minucie spotkania.
Na mecz w ramach drugiej kolejki II ligi Elana Toruń udała się do Stargardu, by tam zmierzyć się z miejscowymi Błękitnymi. W poprzednim tygodniu żółto-niebiescy pokonali “u siebie” Bytovię 2:1. Ekipa gospodarzy dzisiejszego starcia wygrała w takich samych rozmiarach na boisku w Polkowicach.
Co ciekawe w dwóch spotkaniach zeszłego sezonu pomiędzy tymi drużynami dwukrotnie Elana triumfowała 2:1. Torunianie rozpoczęli starcie z Błękitnymi bez kontuzjowanego Filipa Kozłowskiego. Na ławce rezerwowych zasiadł też Krzysztof Kołodziej (strzelec pierwszego gola dla Elany w tym sezonie)
W pierwszych minutach meczu dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze. Wynikało to głównie z tego, że obrońcy Błękitnych wymieniali futbolówkę między sobą. Gracze Elany koncentrowali się przede wszystkim na defensywie i nie dopuszczali do zagrożenia pod własną bramką.
Aż do 37. minuty meczu. Po udanej interwencji Jakuba Knuta gospodarze przejęli futbolówkę i ponowili swoją akcję. Piłka trafiła do ustawionego 16. metrów od toruńskiej bramki Krystiana Sanockiego, a ten technicznym strzałem w kierunku dalszego słupka dał prowadzenie swojemu zespołowi. Błękitni nabrali wiatru w żagle, ale w pierwszych 45 minutach nie udało im się już zdobyć kolejnego gola.
Na początek drugiej części gry na boisku pojawił się Krzysztof Kołodziej. Nie zmieniło to jednak obrazu meczu znanego z końcówki pierwszej połowy. Błękitni kontrolowali przebieg spotkania i częściej atakowali bramkę Elany. Torunianie zagrozili miejscowym dopiero w 64. minucie. Strzał Kościelniaka został jednak zablokowany. Później żaden z zawodników w żółto-niebieskich barwach nie był w stanie przeciąć toru lotu piłki po kąśliwym dośrodkowaniu Machaja.
Na ostatnie minuty sportkania trener Jakubowski wprowadził na plac gry Jóźwickiego i Bonieckiego. Dzięki temu torunianie z większą determinacją zaatakowali bramkę gospodarzy. Pozwoliło to kilkukrotnie stworzyć zamieszanie w polu karnym gospodarzy i dało serię rzutów rożnych. Żółto-niebieskich nie było jedak stać na doprowadzenie do wyrównania.
Za tydzień Elana podejmie w Toruniu Olimpię Elbląg.
KP Błękitni Stargard - TKP Elana Toruń (1:0)
Bramki: 1:0 Sanocki (37)
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Miłosz Zieliński/TKPElana
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bez solidnych wzmocnień i tylko wychowankowie to nie ma co liczyć na awans do I ligi jeśli nie w Polsce to trzeba szukać wzmocnień za granicą tak jak robi to Grudziądz. Nowy trener też szału nie robi
Gra pasuje do 4 ligi
4 liga tam gdzie miejsce epany i ruhu pruhu