
Trwa drogowy paraliż w Toruniu - ekstremalne warunki do jazdy podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego w mieście.
Jezdnie jak lodowisko. Dosłownie. Samochody po ulicach naszego miasta poruszają się z minimalną prędkością. W przeciwnym razie można wpaść w niekontrolowany poślizg. Korkuje się między innymi na Lubickiej, Legionów, przy dworcu autobusowym. Sporo aut także na Szosie Chełmińskiej i po drugiej stronie Wisły.
Z kolei na ulicy Świętego Józefa, jak informują nasi Czytelnicy, można zauważyć kilka autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu blokujących ruch od marketu Lidl do kościoła Świętego Józefa (Redemptorystów). Pojazdy, jeden przy drugim, stoją na włączonych światłach awaryjnych. "O co chodzi?", "Czy to celowe działanie? Bo przecież nie przypadek" - takie pytania dostajemy od Was na skrzynkę mailową redakcja@ototorun.pl. Sprawdzimy to... A może Wy macie pomysły, o co tu może chodzić? Komentujcie!
Autobusy w MZK stojące na ulicy Świętego Józefa.
Fatalne warunki do jazdy panują w całym Toruniu, sporo pracy mają policjanci - co i rusz widać radiowozy na sygnale. Kierowcy, uważajcie!
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(TUB)
fot. nadesłane
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy qwa w tym mieście funkcjonują jakieś służby drogowe? Kasa na rydzyka jest ,natomiast na doprowadzenie ulic do stanu używalności brak?
w jak mają te służby przejechać jak jest wszędzie korek? Rowerami czy na miotłach ?
Widać ,że osoba "zgłaszająca problem" jak i pismaki nie mają zbyt dużo w głowach,tak to celowe dzialanie....protest bo jest zima,ludzie ruszcie głową. Tabor nie jest wymieniony do końca,autobusy awaria na awarii,to samo tramwaje, a przecież wozi się ludzi a nie bydło ! (No może są pojedyncze wyjątki),kierowcy zapewne nie chcą ryzykować zdrowia innych uczestników ruchu,a przede wszystkim pasażerów. Jak czytam te artykuły to naprawdę ręce opadają.....LOL.
Nie no pewnie, głupi Ci wszyscy pytający ludzie. Staje autobus na bakier a inni uczestnicy mają wróżyć że szklanej kuli co się dzieje. Brawo. Pewnie dla mnie to zupełnie normalne pytania.
no drogowcy jak zwykle zaskoczeni ... sól powinna być sypana od rana jeżeli prognozy pogody wskazują na taką 'szklankę'. ---
Te pytania to szczyt debilizmu. Warunki pogodowe dramatyczne, jezdnia to jedno wielkie lodowisko. Jak ktoś jechał dziś autem to wie. Osobówką nie można było ruszyć z miejsca na niewielkim wzniesieniu, ściąga auto na boki itp. Ciężkie autobusy z ludźmi, napęd na tył, naprawdę było momentami niebezpiecznie. Kto za tym stoi? Ja pier............ co zapytanie!
...ISTNIEJE "COŚ TAKIEGO" JAK ❕KOLEJNOŚĆ ODŚNIEŻANIA DRÓG ❕ AUTOSTRADY, DROGI KRAJOWE, WOJEWÓDZKIE I.T.D. WIĘC "ŚCIŚNIJ CYTRYNE" JEDEN Z DRUGIM
Ktoś napisał jak mają przejechać służby komunalne jeździ się cały czas a nie w bazie siedzi jak nie mogą dojechać niech taczkami dopieprzają za coś kasę dostają
Przez takich gupich chujow co nie sprzataja na czas potluklem samochod
Dziwne w Norwegii nie sprzątają na czs i nie ma takich problemów, ale wszystkie służby w tym komunikacja ma zimowe gumy i do tego automatyczne łańcuchy
Dokładnie tak jak ktoś powiedział, drogowcy znowu wyjechali za późno. 20 min. sypania śniegu czy też grado- śniegu
Jadąc z Rubinkowa na Stawki wydawało mi się jakby wszyscy ludzie zapomnięli zmienić opony na zimowe. Nowe fury a grosza na ogumienie szkoda. Aż wstyd, wszyscy 20 na godzinę i tańczą jak na lodowisku a ja w starej Pandzie bez ABS żadnych kłopotów. Ludzie te kilka stów Was nie zbawi a od razu 100 razy bezpieczniej.
Wszyscy jesteście głupi jak but i ten z pandy szczególnie
Zawsze ich zima zaskakuje a do tego jeżdżą jak chcą
Przypuszczam, że sytuacja była zbliżona do tej którą miała miejsca na Stawkach - autobusy linii 11, 14 i 36 kończyły swoją trasę na Dworcu Głównym ponieważ nie były w stanie podjechać pod wzniesienie na ul. Łódzkiej. Ruch przy wiadukcie kolejowym został całkowicie wstrzymany, a wszelkie pojazdy poruszały się przejazdem kolejowym na Rudaku. W takiej sytuacji szczerze polecam się przewietrzyć i wrócić spacerkiem do domu
Ludzie zastanowcie sie w ciagu jakiego czasu drogi tak zamarzly na szklanke? Do takiego stanu doszlo w godzine jechalem z rubikowa gdzie drogi byly super a w polowie mostu temperatura spadla w termometrze w aucie o 5 stopni temp zaczela rosnac tuz po przejsciu chmury ale wieczor znow przyniosl nagly spadek.
cały dzień trąbili w radiu i innych mediach ze taka sytuacja jest mozliwa wiec dlaczego zapobiegawszo nie sypneli piachem i sola... tlumaczenie ze przed sypanie nic nie da jest jak odwracanie kota ogonem, znam sie na tym ale jak zwykle zima zaskoczyla drogowcow tak jak przed swietami i wnioskow nie wyciagneli..
Ale macie problem
Wczoraj pierwszy raz od 20 lat pojechałam do Torunia pociągiem a nie jak zwykle samochodem(zachciało mi się odmiany). I na dworcu zostałam. Chciałam dojechać na ul . Mazowiecką i nic z tego. 14 nie dojechałaUlice w ciągu 30 min zmieniły się w lodowisko + do tego niecierpliwi kierowcy = paraliż. Odechciało mi się wycieczki. Wypiłam gorącą czekoladę(skąd oni biorą ceny) i poczekałam na powrotny pociąg do domu. I tyle z mojej wycieczki
W okolicach miasta też autobusy stawały z prostej przyczyny - bezpieczeństwo. Na tym lodowisku nie trudno było o wypadek. Byłam świadkiem co się działo. Ludzie się przewracali przechodząc przez pasy, samochody wpadaly w poślizg. Dramat
Kurwa ten z pandy porobił. Wszyscy stali, slizgali się, a ten specjalista próbuje wcisnąć kit że dopłata do opon dodała mocy jego autu i jak bobslej popierdalał ulicami. Brawo, kurde nie wiedziałem, inwestuje w opny jebać biede.