
Działka w Toruniu została wystawiona na sprzedaż i ma kosztować minimum milion złotych, ale dla mieszkańców sąsiadującej z nią kamienicy jest bezcenna. - To ostatnie miejsce, które tu jeszcze mamy, by jakoś nie zwariować - mówią naszej redakcji i proszą władze miasta o rezygnację z przetargu.
Z jednej strony sklep Biedronka, z drugiej tzw. koszary, osiedle i Pasaż Zieleniec. Dostawy, ciężarówki, beton i blacha. To otoczenie tereny przy ul. Szosa Bydgoska 28 w Toruniu, który 29 listopada ma iść pod młotek.
Po publikacji informacji o terminie przetargu z „Oto Toruń” skontaktowali się mieszkańcy budynku zlokalizowanego pod tym samym adresem. - Rozumiemy, że nie należymy do elity bogaczy, ale jesteśmy uczciwi i to nie powód, by nas teraz sprzedawać - mówią naszej redakcji. - Wokół nas, zostało sprzedane wszystko, co tylko można było. Obudowano nas sklepami z trzech stron świata, a z czwartej, mamy dwukierunkową jezdnię. Ten teren to ostatnie miejsce, które tu jeszcze mamy, by jakoś nie zwariować.
O co chodzi? Nieruchomość, która ma zostać sprzedana, graniczy z zamieszkiwanym przez nich budynkiem znajdującym się w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Między jedną a drugą działką nie ma żadnego fizycznego rozgraniczenia. W ciągu kilku lat i dzięki regularnym pracom dla lokatorów kamienicy teren stał się swego rodzaju oazą spokoju, miejscem odpoczynku i szansą na chwilę wytchnienia. Na części grunty przygotowali kawałek zieleni. Dlatego postanowili walczyć - proszą i apelują o wstrzymanie przetargu. W piśmie do Prezydenta Zaleskiego zwracają uwagę na znaczenie „ogródków” dla całej społeczności mieszkającej w tym miejscu, a także wysiłek poświęcony na ich przygotowanie.
- Włożyliśmy tu bardzo dużo pracy, czasu swojego życia, pieniążków i serca, by zaprowadzić tu porządek. Sami kosiliśmy trawę, grabiliśmy i wywoziliśmy liście, zbieraliśmy śmieci na całym terenie. By wyrównać teren, wywieźliśmy blisko 80 ton złogów ziemi, krzaków, liści itp. Prace trwały kilka lat, by tu jakoś wyglądało - piszą mieszkańcy budynku przy ul. Szosa Bydgoska 28 i dodają: - W ogródkach, bawiły się i wychowywały nasze dzieci a teraz wnukowie i wnuczki. Dzięki nim mieliśmy ze sobą kontakt jak wspólna rodzinna. Teraz czujemy się, jakby Pan sprzedawał nas, razem z nimi. Ogródki są dla nas ważniejsze niż, ta zimna, waląca się kamienica. To jest nasze centrum życiowe. To miejsce, gdzie możemy się ukryć i na chwilę zapomnieć, co nas tu z tymi sklepami, spotkało. Nie zasłużyliśmy na to, by sprzedać ostatni skrawek zieleni.
Przypomnijmy, że działka przy Szosie Bydgoskiej 28 ma kosztować minimum milion złotych i zajmuje powierzchnię 0,78 hektara. W przesłanym przez Przewodniczącego Rady Miasta do naszej redakcji uzasadnieniu dla uchwały przyjętej przez Radę Miasta 21 lipca bieżącego roku, umożliwiającej wystawienie nieruchomości na sprzedaż czytamy, że przeznaczeniem podstawowym usytuowanego w tym miejscu gruntu jest zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna, natomiast przeznaczenie dopuszczalne to infrastruktura techniczna. Stanowisko Miasta jest w tym przypadku jasne. Teren ogródków nie należy do osób mieszkających w budynku. To miejska nieruchomość. Wszelkie wykonane tam prace zostały przeprowadzone na własną rękę, bez zgody urzędników, a więc w zasadzie niezgodnie z przepisami.
W galerii pod tytułem tekstu umieszczamy kilka zdjęć przedstawiających teren wystawiony na sprzedaż oraz sam budynek mieszkalny przy Szosie Bydgoskiej 28.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobrze! Znikną sznurki z porozwieszanymi gaciami
gadzinowa gazeta oto Toruń dalej swoje: zamiast wartościowych artykułów: reklamy developerów, budowlańców i buir mieszkaniowo-businessowych . Upadek dziennikarstwa
Dokładnie...
Nie nazywajmy tego dziennikarstwem... Słup ogłoszeniowy?
To niech wykupia,będą mogli dalej robić z nią co chcą.Jakim prawem weszli na nie swoją ziemię i robili tam swoje widzi mi się.
Niech sprzedają. "Pieniążków". Ha! Kto tak pisze! Biedota intelektualna!
Hm z Geoportalu wynika że mają za kamienica trochę terenu. Na pewno więcej niż niektórzy mieszkający w blokach i innych budynkach no ale niektórym zawsze będzie mało...
Przykre. Niestety teraz mamy biznesmena, co zaciąga milionowe kredyty, żeby zabetonować Toruń. Oby go wyjebano raz na zawsze.
No tak miasto sprzedaje deweloperowi no i biznes się będzie kręcić a lokatorów wyprowadzą na betony no i rączka rączkę kryje tak się u nas robi biznes pytanie czemu deweloper nie kupi terenu po polhemie przecież tam jest taki duży teren a nie pcha się w najlepszy punkt już na jarze wycięli ponad pół lasu i betonem zalewają osiedle
No tak miasto sprzedaje deweloperowi no i biznes się będzie kręcić a lokatorów wyprowadzą na betony no i rączka rączkę kryje tak się u nas robi biznes pytanie czemu deweloper nie kupi terenu po polhemie przecież tam jest taki duży teren a nie pcha się w najlepszy punkt już na jarze wycięli ponad pół lasu i betonem zalewają osiedle
No tak kasa miejska pusta to skądś trzeba pieniążki brać a najłatwiej sprzedać majątek. Nie jest to najlepszy pomysł wyzbywać się majatku. Może by tak poszukać pieniędzy gdzie indziej np. zrezygnować z tego nieszczęsliwego pomysłu budowy kolejnego słupka dla Żydowicza który jest w fazie projektu a już generuje olbrzymie koszty. I tak dale, i tak dalej.
to niech zrobią zrzutkę i to kupią.. Wleźli na cudze i jeszcze oburzeni...na kolegium z nimi
Litosci! na przeciw budynku rozciąga się Park Miejski z min. 20 hektarów zieleni.
Mam nadzieję że, wygracie walkę z betonozą Torunia. Chociaż nie byłbym zdziwiony gdyby najpierw sprzedali działkę a następnie rozebraliby Wasz dom. Ta architektura nie pasuje do wizji betonowego MIASTA "naszego" prezydenta.
To złe miejsce na rozbudowę, co się wyprawia tylko kasa się w tym mieście liczy.