
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 w Toruniu Barbara Iwanowska nie otrzymała dodatku motywacyjnego. Oficjalnego powodu takiej decyzji nie znamy.
Szkoła Podstawowa nr 12 w Toruniu została oficjalnie otwarta 2 września. To nowa placówka, która powstała przy ul. Strzałowej. Nadano jej miano najnowocześniejszej szkoły w Toruniu.
Od marca jej dyrektorem jest Barbara Iwanowska. Powołał ją jeszcze były prezydent Torunia Michał Zaleski. O jej wyborze zrobiło się głośno, bo rywalizowała o gabinet z Marią Mazurkiewicz. To była wicekurator z czasów rządów PiS. Mazurkiewicz w ostatnich latach wiele razy była na pierwszych stronach gazet po kontrowersyjnych wypowiedziach.
- Cieszę się, że mnie chemia nie wypaliła mózgu tak, jak Ochojskiej - wypaliła w marcu 2022 roku po wystąpieniu Janiny Ochojskiej w Parlamencie Europejskim.
Ostatecznie kandydatura Mazurkiewicz została odrzucona i to Iwanowska, ku uciesze lokalnej społeczności, została dyrektorką. To nauczycielka z 20-letnim stażem. Pracowała między innymi w Gimnazjum nr 21 w Toruniu czy SP nr 17, gdzie także była dyrektorem.
Już w pierwszych miesiącach pracy Iwanowska musiała mierzyć się z trudnościami dot. naboru do szkoły na rok szkolny 2024/25. Ostatecznie w placówce utworzono dodatkowe oddziały i wszystkie dzieci zostały przyjęte.
W tym tygodniu o szkole znowu zrobiło się głośno. W czwartek "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prezydent Torunia nie przyznał dodatku motywacyjnego dyrektorce. Dziś tę informację potwierdził nam rzecznik prasowy prezydenta Torunia Marcin Centkowski. Zaznacza jednak, że "dodatek motywacyjny nie jest obligatoryjnym, stałym i niezmiennym składnikiem wynagrodzenia. Należy go traktować fakultatywnie i uznaniowo w odniesieniu do jakości świadczonej pracy czy wykonywania dodatkowych zadań".
- Dodatek jest przyznawany dwa razy do roku na okres od 1 września do końca lutego następnego roku oraz od 1 marca do 31 sierpnia danego roku. Dodatek motywacyjny nie może być zabrany. Może być nieprzyznany na kolejny okres - mówi nam rzecznik prasowy prezydenta.
Dlaczego dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 nie otrzymała dodatku? Marcin Centkowski poinformował nas, że sprawy służbowe między pracownikiem a pracodawcą nie powinny być omawiane za pośrednictwem mediów.
Rada Rodziców SP nr 12, która skontaktowała się z "Gazetą Wyborczą", prosi o spotkanie z prezydentem Torunia w tej sprawie. Jego rzecznik Marcin Centkowski na łamach "GW" stwierdził, że prezydent jest otwarty na rozmowę.
- Celem organu prowadzącego, czyli Gminy Miasta Toruń jest zapewnienie sprawnego i prawidłowego procesu nauczania, a także funkcjonowania podległych placówek oświatowych. W swoich działaniach GMT kieruje się dobrem dzieci, uczniów, rodziców i całej społeczności szkolnej - mówi z kolei nam Marcin Centkowski.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Następny cyrk i pokazówka? Nowa szkoła = stary syf?
Dodatek motywacyjny, jak nazwa wskazuje, ma motywować słabego pracownika do lepszej pracy. Dobremu pracownikowi dajemy nagrodę. Więc o co chodzi ?
Czekam na jakieś informacje po tym spotkaniu!!!
Motywacyjny, czyli motywujący do lepszej pracy. Jak ktoś dobrze pracuje, to go nie potrzebuje. Źle pracujący powinien być motywowany. Chyba proste.
To oczywiste , że chcą aby wprowadzić na stołek swojego człowieka [ PO] więc utrudniają życie obecnej Dyrektor [PIS] pomimo, że rodzice bardzo dobrze ocenili jej wybór.
Ona jest z PiS?
Przeciez doskonale wiadomo o co chodzi. Pani z pisu pan z po.
Ona jest z PiS?
Chore to! Super dyrektor, dopiero co wybrana, a Gulewski już swoje macki kładzie. Żałuję, że na niego głosowałam...
Ona nie jest z PiS
Niestety nie wszystkie dzieci zostały przyjęte do placówki. Mowa jest o dzieciach z ul.Strzalowej która graniczy ogrodzeniem że szkołą. W ich miejsce za to były przyjmowane dzieci z drugiej części miasta. Przypadek???
Spiseg
Może mówisz o przedszkolu... No niestety tak jest, że trzeba w miejskich placowkach spełnić pewne warunki i liczą się punkty. Nie ma znaczenia, że masz rzut beretem i możesz iść w kapciach
Nich podziękuje Kiełpińskiemu
A kto to Kielpinski???
A co to tylko kasa wszędzie najważniejsza ?!!!
Prezydent Torunia powinien się wstydzić takich decyzji Chcę ewidentnie swego człowieka wsadzić na miejsce dyrektorskie
To jest jak zaraza, która skaziła całe struktury władzy. Oni wszyscy tylko zmieniają się na tych stołkach, raz PO za chwilę PiS i tak się dzieje od prawie 20 lat.
Proszę nie pisać bzdur, że dodatek motywacyjny jest dla słabego pracownika żeby zmotywować go do lepszej pracy! A w której pracy lichemu pracownikowi zwiększają pensję? Dodatek motywacyjny daje się dobremu pracownikowi, a takim okazała się Pani Dyrektor Barbara Iwanowska organizując nowa szkołę. Pan Prezydent Gulewski ewidentnie jest wielkim HIPOKRYTĄ. Tak się lansował na otwarciu szkoły, dziękował Pani Dyrektor Barbarze Iwanowskiej za Jej ogrom pracy, a potem uznaje, że nie jest w/g niego warta dodatku motywacyjnego. Pan Panie Prezydencie też nie jest wart takiego dodatku.
Czy Szanowny Pan Prezydent Torunia mógłby się publicznie wypowiedzieć w tej sprawie? Nie mam dzieci w wieku szkolnym i nie mieszkam w tamtej okolicy, niemniej jednak jestem bardzo ciekawa KONKRETNYCH przyczyn takiej decyzji. Skoto to już wypłynęło, to niech zachowa się Pan przyzwoicie i poda swoje argumenty. A jeżeli nie może ich Pan podać, to proszę poinformować dlaczego. Mieszkańcy, zwłaszcza Ci, którzy na Pana głosowali, mają prawo wiedzieć.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.