
Powiat toruński dołączył do akcji walki ze smogiem. Dzięki niej dowiemy się, w jaki sposób przemieszczają się groźne dla zdrowia zanieczyszczenia. Pomoże w tym wykorzystanie nowoczesnego sprzętu.
Wystartował sezon grzewczy. Poza ciepłymi kaloryferami oznacza to również pogorszenie jakości powietrza. Aby skuteczniej z nim walczyć powiat toruński, dołączył do projektu dotyczącego badania zanieczyszczeń. Biorą w nim również udział powiat bydgoski, miasta: Bydgoszcz i Toruń oraz wszystkie gminy miejskie i wiejskie na obszarze ZIT.
Raporty oceniające jakość powietrza w naszym kraju są jednoznaczne. W 2012 roku z powodu szkodliwych substancji statystyczny Polak lub Polka tracili 1,5 roku “życia w zdrowiu”. Wprowadzono różne programy, zakazy i ograniczenia, które miały pomóc w walce ze smogiem. Nie są one jednak wystarczające. W zeszłym roku Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził, że Polska naruszyła unijne prawo w dziedzinie jakości powietrza, a dopuszczalne stężenia PM10 były przekraczane w sposób ciągły.
11 października 2019 r. - zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska - zmieniły się w Polsce normy informowania i alarmowania o smogu. Po zmianach alarm smogowy będzie ogłaszany przy przekroczeniu średniodobowej wartości 150 mikrogramów/m3 dla pyłu PM10, poprzednio było to 300 mikrogramów. Badany jest też poziom pyłu PM2,5. Ten jest groźniejszy dla ludzi – drobniejszy, przez co wnikna do układu krwionośnego i dłużej zostaje w organizmie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje, że dopuszczalne stężenia dobowe dla pyłu PM10 nie powinny przekraczać 50 mikrogramów/m3, a dla pyłu PM2,5 – 25 mikrogramów/m3.
Zazwyczaj najwyższe poziomy ich stężenia notuje się późną jesienią i zimą, kiedy trwa sezon grzewczy. Żeby w przyszłości uniknąć wysokich kar i negatywnego wpływu na zdrowie mieszkańców niezbędne są nowe pomysły i programy walki z zanieczyszczeniami powietrza.
Przeciwnika trzeba jednak dobrze poznać, żeby z nim skutecznie walczyć. I tu urzędnicy z naszego województwa postawili na innowacyjne rozwiązanie. Projekt realizowany w partnerstwie miast i gmin ZIT wykracza znacznie poza dotychczas stosowane metody badania smogu, czyli sieć punktowych, stałych czujników zamontowanych najczęściej na budynkach użyteczności publicznej.
Teraz przy wykorzystaniu dronów poza standardowym pomiarem, będą analizowane też „przepływy smogu”, czyli to skąd i dokąd, z jaką prędkością oraz w jakim natężeniu przesuwają się chmury szkodliwego dymu. - W ten sposób wiadomo będzie na przykład, czy to Toruń truje powietrze podmiejskich gmin, czy może jest odwrotnie. Wiadomo będzie również, które konkretnie dzielnice i wsie „eksportują” smog do innych. W skali powiatu toruńskiego dowiemy się, czy istnieją tzw. „korytarze smogowe”, gdzie w związku z ukształtowaniem terenu oraz typowymi kierunkami wiatru dochodzi do wyjątkowo niekorzystnego kumulowania się smogu z wielu różnych obszarów - informuje Starostwo Powiatowe w Toruniu. Otrzymane wyniki powinny pozwolić sprawniej zarządzać antysmogowymi programami, a dzięki temu pozwolą skuteczniejszą walkę z zanieczyszczeniem powietrza.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Prośba aby w pierwszej kolejności sprawdzić palących w piecach w Ŕozgartach i Przysieku, obecnie jakość powietrza jest fatalna, a gmina nic z tym nie robi aby zmienić. Ludzie palą śmieci drewno impregnowane itp.
Śmieszne są takie komentarze, zaraz każdy kto pali w piecu to musi tam wrzucać śmieci i inne gow.na. Byłeś u nich w domu ze wiesz czym pala? Widziałeś na własne oczy co wrzucają do pieca? Dym nie jest pachnący ani nie ułatwia oddychania taki już poprostu jest i wcale nie znaczy że każdy pali śmieciami... Druga sprawa ze to pseudo dofinansowania są o kant tyłka bo skorzystają na tym tylko firmy które musisz wziąść do montażu pieca i banki od których musisz najpierw wziąć pożyczkę a zwykły Kowalski wyjdzie na tym napewno najlepiej... Piece gazowe? Wszyscy założą i co będzie? Ceny gazu w górę... Jak by miasto pomyślało to by pociagneli rury cieplownicze na osiedlach domków jednorodzinnych. Jakiś czas temu na wrzosach wszystkie ulice były robione ale żaden nie pomyślał o tym a gwarantuje że każdy by się przyłączył bo każdy ma dość już tej zabawy z węglem i brudem... I jeszcze jedno do tych co mieszkają w blokach, skąd macie pewność że nasze wspaniałe elektrocieplownie spalaja w nich tylko węgiel czy drewno? Kontrole w naszym kraju wyglądają jak wyglądają więc trochę się zastanowić nad tym polecam
Zapraszamy na Koniuchy! Serdecznie.
Tam jest tylko parę domków od strony stacji paliw. Łatwo będzie zidentyfikować truciciela, który nas truje. Każdej nocy (szczególnie) nie ma mowy o otwarciu okna tak cuchnie spalonym plastykiem czy czym tam jeszcze... .
No tak, ale... służby w nocy nie pracują!