
Dramat pracownika toruńskiej firmy, który pracował w Szwecji. Mężczyzna spadł z wysokości około pięciu metrów. Przeżył, ale doznał bardzo poważnych obrażeń.
Do tego wypadku przy pracy doszło 23 października na terenie Szwecji. Pięć dni później informacja o zdarzeniu wpłynęła do naszej okręgowej inspekcji pracy. Dlaczego? Poszkodowany pracował dla toruńskiej firmy świadczącej usługi robót budowlanych wykończeniowych.
Wracając do wypadku, wspomaninego 23 października około godz. 11:45 mężczyzna spadł z około pięciu metrów na niższy poziom. Z raportu wynika, że spowodowało to u niego obrażenia w postaci urazów czaszkowo – mózgowych, złamania kości twarzoczaszki, obrażeń narządów wewnętrznych oraz złamania kości kończyn, mostka oraz kręgów.
Mężczyzna wykonywał pracę w ramach umowy zlecenie.
Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy informuje, że łącznie w minionym miesiącu doszło do 14 wypadków przy pracy. Trzy z nich były śmiertelne, dziewięć ciężkich, a dwa lekkie. Nie mieliśmy wypadków zbiorowych.
Dwa wypadki śmiertelne miały miejsce w Bydgoszczy - kierowca autobusu zmarł w wyniku udaru, a pracownik podmiotu świadczącego usługi transportu drogowego towarów, wykonując pracę on-line w domu, doznał zawału serca.
Do śmierci doszło także w zakładzie produkcji chemikaliów w Janikowie. Poszkodowany po skończonej pracy na III zmianie znajdował się w pomieszczeniu szatni. Nagle źle się poczuł, stracił przytomność i zmarł.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie