
We wtorek 28 listopada jeden z mieszkańców Chełmna zawiadomił policję, że podczas spaceru znalazł ciała martwych psów.
Wczoraj (28 listopada) około 13:00 policjanci w Chełmnie dostali zgłoszenie o ujawnieniu martwych psów przy ogródkach działkowych Nad Browiną. Mundurowych poinformował mężczyzna, który akurat był na spacerze ze swoim psem. Policja od razu udała się na miejsce i potwierdziła słowa odkrywcy.
Okazało się, że w promieniu około 40 metrów rozrzucone były ciała 15 psów w stanie znacznego rozkładu. Na działce funkcjonariusze znaleźli dwa dorosłe psy, a w altanie pięć szczeniaków, z których jeden już nie żył.
Nad Browiną pojawił się również weterynarz, który stwierdził, że na miejscu nie ma odpowiednich warunków do życia dla psów i skierował zwierzęta do schroniska.
- Psy były przechowywane w skandalicznych warunkach i miały dostę tylko do brudnej wody - tłumaczy Gabriela Andrzejczyk z policji w Chełmnie.
Policja zatrzymała już właściciela działki. To 43-letni mieszkaniec Chełmna, który niedługo usłyszy zarzuty. Mundurowi już dotarli do dokumentacji, z której wynika że mężczyzna prowadzi hodowlę psów.
Teraz mieszkańcowi Chełmna grożą trzy lata więzienia za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja tego hodowcę trzymałabym w takich samych warunkach w jakich on trzymał te psy