Dramat w Toruniu. Tragiczny wypadek w zakładzie elektroenergetycznym

Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy poinformował o tragicznym wypadku w zakładzie elektroenergetycznym w Toruniu. Podczas demontażu izolacji oraz sortowaniu odpadów mężczyzna źle się poczuł i zemdlał. Niestety nie udało się go uratować…

Do tego bardzo niebezpiecznego wypadku doszło pod koniec zeszłego miesiąca - 29 lipca 2020 roku, jednak policjanci nie poinformowali o nim lokalnych i regionalnych mediów. O tym zdarzeniu dowiedzieliśmy się dopiero z comiesięcznego raportu Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.

Okazuje się, że wypadek miał miejsce w jednym z zakładów elektroenergetycznych w Toruniu 29 lipca około godz. 14:40. Inspektorzy zdradzają, że policjanci powiadomili ich o wypadku pracownika zewnętrznej firmy instalacji sieci wodnokanalizacyjnej  i cieplnej z siedzibą w Rypinie. 

Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy informuje, że mężczyzna w czasie wykonywania pracy związanej z demontażem izolacji rur oraz sortowaniem odpadów źle się poczuł i stracił przytomność. Natychmiast przystąpiono do akcji reanimacyjnej, a potem poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Niestety w placówce medycznej nastąpiła kolejna utrata przytomności i w następstwie śmierć.

Do bardzo poważnego wypadku doszło także w minionym miesiącu - 3 lipca około godz. 8:15 - w zakładzie produkcji wyrobów metalowych w Lubiczu Dolnym. Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy informuje, że poszkodowany uczestniczył w pracach transportowych maszyny – prasy, jaka została ułożona na widłach wózka podnośnikowego. W pewnym momencie transportowany ładunek zsunął się z wideł i upadając uderzył idącego obok poszkodowanego. Pracownik doznał urazów barku, klatki piersiowej oraz zmiażdżenia nogi.

(AM)

fot. pixabay

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku