
Aż miliona złotych zadośćuczynienia od toruńskiej kurii domaga się Mariusz Milewski. Duchowny Jarosław P. miał go molestować przez 10 lat. Aktualnie P. przebywa w więzieniu, a Milewski walczy o odszkodowanie.
Mariusz Milewski - który teraz ma 28 lat - po raz pierwszy był molestowany w wieku 9 lat przez księdza Jarosława P. z parafii św. Jakuba w Ostrowitem, należącej do kurii toruńskiej. Duchowny miał utrzymywać z nim "kontakty" przez kolejne 10 lat. Milewski już jako dorosły mężczyzna postanowił o wszystkim opowiedzieć i zgłosił tę sprawę do władz kościelnych.
Sąd Diecezji Toruńskiej jednak uniewinnił księdza, ale sprawa trafiła do sądu powszechnego, który skazał duchownego na trzy lata więzienia. Sąd Najwyższy odrzucił kasację i Jarosław P. trafił do więzienia, gdzie przebywa już od dwóch lat.
Teraz molestowany Mariusz Milewski domaga się odszkodowania od toruńskiej kurii. W czwartek (23 stycznia) odbyła się konferencja stowarzyszenia Polska Laicka, podczas której mężczyzna poinformował o wniesieniu pozwu do Sądu Okręgowego w Toruniu.
Milewski domaga się od toruńskiej diecezji miliona złotych zadośćuczynienia. Mężczyzna poinformował dziennikarzy, że z odpowiedzi na jego pozew wynika, że kuria nie poczuwa się do odpowiedzialności, uważając, że postępowanie Jarosława P. obciąża księdza, a nie instytucje kościelne.
Rozprawa odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Toruniu 12 marca 2020 roku. Do tego tematu będziemy wracać.
(Filip Sobczak)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No to niech ksiądz teraz płaci. Odpowiedzialność zbiorowa? Jeżeli np. nauczyciel zabije kogoś autem na przejściu dla pieszych to milion odszkodowania zapłaci szkoła, samorząd, ministerstwo edukacji? Papier wszystko przyjmie i jeśli ktoś uchwali najgłupsze kary to widocznie sądy cały czas z najwyższą powagą będą wydawały komiczne wyroki, bo precedens już powstał. "Ale to przecież państwo prawa", "z wyrokami sądu się nie dyskutuje" - myślcie tak dalej obywatele, bo jak przyjdzie uchwalać im w sądach nawet najgłupsze wyroki to jak Was dotknie nieszczęście uczestnictwa w sprawie sądowej to łatwiej Wam będzie połknąć tę żabę. Poziom procedowania w polskich sądach jest co najmniej dyskusyjny. Szkoda, że PiS ośmieszył reformę sądownictwa, bo przydałaby się aż miło.
To jednak trochę inna sytuacja od podawanej powyżej jako przykład. Mianowicie Kuria ukrywała sprawę, a także uniewinniła księdza przed własnym sądem. Tym samym ubabrała się tym błotem po kokardy. Nie jest to więc odpowiedzialność zbiorowa, ale raczej skutek wzięcia na siebie odpowiedzialności za personel instytucji. Stosując przykład z powyższego komentarza - gdyby nauczyciel molestował dziecko w szkole, a dyrektor - dowiedziawszy się o tym - przedstawił sprawę radzie pedagogicznej, a ta następnie zarekomendowała, aby nie powiadamiać prokuratury - to winę ponosi instytucja, a nie nauczyciel...
Tak, czy owak: kościół katolicki w Polsce czeka rachunek sumienia, spowiedź i gigantyczna pokuta. Tego procesu się nie zatrzyma, choćby nie wiem jak biskupi sprawę tuszowali i wspomagali się w tej akcji prawicowymi politykami. PIS za chwilę zrozumie, że obrona pozycji kościoła w tej sprawie pomniejsza jego elektorat. Po drugie - wolne media i internet nie pozwolą tym sprawom zaginąć.
nie pierwszy raz była prośba o zablokowanie albo usuwanie postu ,, kurwoniki,, ale administrator strony widocznie ma bardzo bliskie kontakty z w.w indywiduum lub sam publikuje pod każdą informacją to ogłoszenie:) bo mimo wielu zgłoszeń nadal ogłoszenie pojawia się kilka razy dziennie
Ksiądz nie posiada majątku indywidualnego bo wszystko należy do kościoła więc nie ma czego zabrać. Dlatego należy obciążyć instytucje
Błąd w tytule "Diecezja toruńska w tarapatach?..." przede wszystkim w tarapatach (delikatnie mówiąc) była i jest Ofiara molestowania przez księdza.
Adrian z Torunia