
56-letni Andrzej P. przez lata dręczył swoich sąsiadów. Koszmar powoli się kończy, bo mężczyzna właśnie usłyszał wyrok sądu.
W listopadzie na Oto Toruń informowaliśmy, że Andrzej P. odkręcił kurki w kuchence gazowej, co mogło doprowadzić do eksplozji. Do tego zdarzenia doszło w jednym z bloków na toruńskim Rubinkowie. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Pod koniec listopada sąd zdecydował, że Andrzej P. spędzi trzy miesiące w areszcie.
- W nocy dzwonił domofonem i do drzwi mieszkań, będąc przy tym agresywnym i wulgarnym - mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Zakłócał ciszę nocną, urządzając w mieszkaniu głośne imprezy, wyłączał prąd poprzez opuszczanie dźwigni wyłącznika automatycznego, zalewał wodą balkon.
Mężczyzna podrzucał też śmieci pod drzwi mieszkań, jak również na balkony, przebijał opony roweru stojącego na klatce schodowej, uderzał ciężkimi przedmiotami w rury wywołując hałas.
Dziś mieszkańcy Rubinkowa mogą już spać spokojnie. Jak informują toruńskie "Nowości" Sąd Rejonowy skazał mężczyznę na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Ponadto sędzie zdecydował, że Andrzej P. zostanie objęty dozorem kuratora, musi przeprosić wszystkich sąsiadów i udać się na terapię przeciwalkoholową oraz psychoterapię. Dostał też zakaz kontaktowania się i zbliżania się do swoich sąsiadów na odległość mniejszą nić 50 metrów.
Andrzej P. nie był wcześniej karany.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie