
Nowy przystanek kolejowy w naszym mieście ma rozpocząć działanie jeszcze w tym roku. Miasto ma zapewnić dojścia do peronu oraz bezkolizyjne przejście pod torami.
Podróżni od kilku tygodni korzystają z przebudowanych peronów w Łysomicach, Ostaszewie Toruńskim i Grzywnie. To w ramach projektu pn. „Rewitalizacja linii kolejowej nr 207 na odcinku Toruń Wschodni - Chełmża". Na całej trasie wymieniono tory i zbudowano rozjazdy. Pociągi wróciły na tę trasę na początku września.
Teraz pojawiła się informacja, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zakończyły zasadnicze prace przy budowie przystanku Toruń Jar. Aktualnie montowana jest mała architektura oraz ogrodzenia.
- Udostępnienie nowego przystanku podróżnym planowane jest w grudniu br., po wybudowaniu przez Miasto Toruń dojść do peronu oraz bezkolizyjnego przejścia pieszo - rowerowego pod torami z układem dróg rowerowych i ciągów pieszych na terenie Miasta Toruń - informuje Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK.
Przystanek Toruń Jar posiada jednokrawędziowy peron o długości 125 metrów. Powstał w sąsiedztwie rozbudowującego się osiedla mieszkaniowego, i drogi krajowej nr 91, jako jeden z najważniejszych elementów projektu wartego 144 779 840,21 zł netto i współfinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko - Pomorskiego na lata 2014-2020 w wysokości 85 proc.
W tym kontekście ciekawa jest informacja, że Miejski Zarząd Dróg w Toruniu w czwartek (6 października) opublikował w BIP informację o wyborze wykonawcy zadania pn. „Zaprojektowanie i budowa drogi rowerowej stanowiącej połączenie Toruń – Chełmża w obrębie DK91 i linii kolejowej nr 207”. Zwycięzca przetargu - toruńska firma Bruksystem - swoją pracę wyceniła na 960 tys. zł.
Planowana w ramach tego przedsięwzięcia droga rowerowa będzie miała długość około 800 metrów. Jej początek zaplanowano w rejonie skrzyżowania drogi krajowej nr 91 z ulicą Strobanda. Dalej pobiegnie w kierunku północnym do granicy administracyjnej miasta. Dzięki przejazdowi pod torami, który obecnie buduje PKP, rowerzyści pokonają bezpiecznie i bezkolizyjnie biegnącą w sąsiedztwie linię kolejową nr 207.
Nową ścieżkę planuje się wykonać z mieszanki mineralnej, czyli z naturalnej nawierzchni obramowanej obrzeżami. Jej charakter będzie nawiązywał do terenu, po którym będzie przebiegała. Jedynie w obrębie przejazdu i na dojeździe do obiektu pod linią kolejową zostanie ułożona kostka betonowa. Do obowiązków Wykonawcy należy także sporządzenie projektu organizacji ruchu na czas prowadzenia robót budowlanych.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
O co chodzi z tym Jarem ? reszta Torunia nie istnieje ?
Osiedle Wolności , a nie JAR
A przechodząc przez 91 trzeba lecieć biegiem patrzeć czy nic cię nie potrąci... Super pomysł, przejście pod torami jest, tylko zapomnieli o ruchliwej 91... Przystanek chyba tylko dla pasażerów CCK...
A w krzakach będzie stał patrol MO i frajerom wlepiał słone mandaty za nielegalne przechodzenie przez jezdnię.
Sądzę, że za moment powstanie na DK91 sygnalizacja świetlna. Nie wierzę, że została wydana zgoda na wypuszczenie ludzi z podziału prosto na drogę krajową
Paranoja, do Neuki pracownicy albo będą przebiegać przez ruchliwą 91, albo nadrabiać naokoło jakieś półtora kilometra, zresztą tam też przy Strobanda będą przebiegać, no chyba, że zrobią tam przejście dla pieszych (przy takim ruchu też nie będzie bezpiecznie). Gratulacje dla projektantów tego założenia.
Chyba najszybciej i najrozsądniej będzie postawić konstrukcję stalową - kładkę nad ulicą.
Tak można przenieść tą z dworca miasto. Nikt z niej nie korzysta.
tak kładka przydla by się a wręcz jest konieczna na pl. rapckiego i przy urzędzie miasta . ale władze miasta mają to w 4literach. bo oni nie chodzą pieszo i wszytko im organizuje sztab pracowników którym płacą i dają premie. a my musimy sami wszędzie chodzić biegać a światła na rapaka i przy urzędzie miasta dramat tragedia.
Zasowałaś kiedyś po kładce z rowerem na ramieniu? Głupoty piszesz, jak wielu tutaj wypowiadających się.
A co z bezpiecznym przejściem przez szosę. Dlaczego PKP nie współpracuje. KDDIA
PKP to historia już nie istnieje.
MZD to patologia to wiadomo od dawna, światła i przejście mogłoby rozwiązać problem skrętu z Jaru w stronę Łysomic, jeśli światła dla pieszych będą po stronie w kierunku Torunia. To zatrzymało by przerażone kobiety neukowe, które boją się skręcić w lewo o blokują ruch autom jadącym z drugiej strony na Łysomice. O rondzie nie ma co marzyć, Polacy i tak nie wiedzą jak się jeździ na rondzie. A najlepszego rozwiązania zakazu skrętu w lewo z Grudziądzkiej w Strobanda (jest przecież wcześniej rondo) to nikt nie przewidział bo po co.
Na skrzyżowaniu Strobanda z Grudziądzką ma być rondo turbinowe (z przejściem dla pieszych z dworca Jar i rowerów z Chełmży) jak wcześniej z Polną. Docelowo będzie to rondo z trasą wschodnią (czwarty wlot ronda od wschodu (trasy wschodniej) na razie nie będzie wykorzystywany do czasu jej wybudowania).
Najlepsza bedzie przeprawa promem
O co ta bitwa? Przecież w tym mieście robi się wszystko chaotycznie. Byle do końca kadencji!!!!!!
O co ta bitwa? Przecież w tym mieście robi się wszystko chaotycznie. Byle do końca kadencji!!!!!!