
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otworzyła oferty w przetargu na dokumentację dla poszerzenia 35 km autostrady A1 pomiędzy Toruniem i Włocławkiem o trzeci pas ruchu. Swoje propozycje przedstawiło aż 9 firm.
Po zmianach w opisie zamówienia - między innymi wykreśleniu obowiązku opracowania mapy do celów projektowych na całym zakresie zadania, korekt związanych z założeniami dotyczącymi organizacji ruchu na czas budowy oraz wymaganego doświadczenia wykonawcy - zainteresowanie opracowanie dokumentacji dla poszerzenia autostrady A1 pomiędzy Toruniem a Włocławkiem jest wyraźnie większe.
W pierwszym unieważnionym postępowaniu napłynęła tylko jedna oferta, znacznie przekraczająca środki przeznaczone na finansowanie zadania, w drugim pojawiło się aż 9 propozycji. Przedstawione kwoty są znacznie bliższe budżetowi, który wynosi prawie 2,5 mln zł, ale każda z nich przekracza tę kwotę. Złożone oferty wahają się między 2,8 a 6,3 mln zł.
- Teraz przystępujemy do analizy oraz weryfikacji złożonych ofert - informują przedstawiciele bydgoskiego oddziału GDDKiA. Warto przypomnieć, że zadaniem przyszłego wykonawcy, będzie opracowanie materiałów do wniosku o uzyskanie decyzji środowiskowych (ŚDU) dla poszerzenia autostrady A1. Uzyskanie tej decyzji otworzy drogę do realizacji zadania. Docelowo rozbudowa o trzeci pas w obie strony obejmie około 35 km od węzła Toruń Południe do węzła Włocławek Północ.
Z komunikatu drogowców wynika również, że realizacja inwestycji zapewni zwiększenie przepustowości, skrócenie czasu przejazdu oraz poprawę poziomu bezpieczeństwa. Umożliwi także rozprowadzenie ruchu drogowego na trasach dojazdowych do planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Inwestycja przyczyni się także do dostosowania parametrów technicznych A1 do prognozowanego wzrostu natężenia ruchu. Będzie on spowodowany m.in. przejęciem w przyszłości ruchu relacji Szczecin - Warszawa na obecnej autostradzie A2, przez drogę ekspresową S10, która na odcinku Włocławek - Toruń będzie miała wspólny przebieg z A1. Prognoza ruchu wykonana w ramach studium korytarzowego niezbędnego do budowy S10 (na odcinku A1 - Obwodnica Aglomeracji Warszawskiej) wykazała średnie natężenie w 2050 r. w przedziale od 64,3 do 67,2 tys. poj./dobę.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Da się bez żebrania od Unii ? Da się.
Sprawdź Tereniu trolu ze Starotoruńskiej ile kosztuje budowa autostrady a ile dobudowa trzeciego pasa.
Rozbudowana, ale kosztem braku S10 przez Lubicz i Lipno...
Droga na Lubicz czy wyludniające się Lipno. To nic nie znaczące dziury. Są ważniejsze inwestycje niz miejscowość majaca 5 tys mieszkancow. Trzeba było nie budować sie 15 km za miastem bo były tanie grunty. Suburbanizacja moze udaje sie być wygodnie w 10 % przypadków. Zazwyczaj okazuje się nie wypałem u jeszcze większymi korkami niz w mieście. Gdyby nie Toruń w ogóle by nie powstały ????
Dokładnie gdyby nie Toruń Lubicz by nie istniał….trzeba się z tym pogodzić ze jak się przeprowadzasz na zadupie to drogi dwupasmowej i galerii z kinem i stadion na 50000 nigdy raczej nie powstanie.
Jak ktoś się wypowie obiektywnie z innego miasta to odrazu lepiej sie to czyta. Trzeci pas to idealne rozwiązanie. Super
Nie mieszkam, ani w Lubiczu, ani w Lipnie. S10 mogłaby pomóc nie tylko tym miastom, ale też Toruniowi. Ruch z miasta na wschód kraju nie musiałby się pakować na lewobrzeże co odciążyłoby mosty na Wiśle. Dodatkowo droga przez Lubicz i Lipno to nowe miejsce na powstanie stref przemysłowych, więcej firm to większa konkurencja i większe zarobki dla pracujących. Dla Gdańszczanina to wszystko jedno czy pojedzie S10 przez Włocławek czy przez Lipno do swojego miejsca docelowego. Po prostu bydgoska GDDKiA przyoszczędziła i zamiast budować nową drogę to dobudują tylko trzeci pas.