
Policja wyjaśnia zagadkową kradzież pół miliona złotych, do której doszło w kantorze znajdującym się w jednej z toruńskich galerii handlowych.
W Toruniu doszło do kradzieży ogromnej sumy pieniędzy. Z kantoru wymiany walut w centrum handlowym zniknęło pół miliona złotych. O tym fakcie policję poinformował pracownik.
- Podczas przesłuchania mężczyzna zeznał, że pieniądze zginęły, gdy na chwilę wyszedł do toalety - informuje RMF FM.
Jak się okazało, pracownik w żaden sposób nie zabezpieczył kantoru przed złodziejami. Nie zamknął także sejfu, w którym znajdowało się pół miliona złotych w różnych walutach.
Istotny jest jeszcze jeden szczegół. Według ustaleń dziennikarzy RMF FM, kamera monitoringu była skierowana w sufit. Teraz policjanci sprawdzają nagrania z innych miejsc w centrum handlowym.
Do sprawy będziemy jeszcze powracać.
(TUB)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
co za łoś!
Pracownik chyba z choinki urwany
To chyba jakaś ustawka.
Na bank musial to ustawić ze zlodziejem.Kto wie czy operator monitoringu nie maczal w tym palców.
Pytanie grzecznościowe. Kto wam dał prawo mieszać z błotem pracownika? Znacie człowieka? Wiecie chociaż kim on jest? Od razu rzucacie miesem. Nudne życie macie najwidoczniej.
Gowno wiecie, gowno widzieliscie. Same głupie k***y wypisują o jakimś współudziale. J****e internetowe c***y
Dobre se. Pracownik nie pomyslal ze ma do pilnowania pol miliona i poszedl robic siusiu;)
Dobre se. Pracownik nie pomyslal ze ma do pilnowania pol miliona i poszedl robic siusiu;)
Co to, a problem kamerę przestawić każdy mógł to zrobic
Przypadkowo sejf nie zamknięty gdy zwykle to dla pracownika rutyna jest aby od razu zamknąć po transakcji i kamera ponoć skierowana w sufit , pewnie i moment przestawienia kamery w taką pozycję będzie przez pracownika pokazana tak że czymś szturchal i przestawił ją. Widać że sytuacja zrobiona jak w teatrzyku aby przypadek i zbieżność losowa była taka aby nie można było ukarac pracownika bezpośrednio za współudział
Czytając nie które komentarze , co pokazują ze narzucając pracownikowi błąd lub od razu zarzuty są bardzo obraźliwe to chyba sądzę że sam pracownik musi to pisać bo słowo które padają to kantor który jak każdy wie zwykle zabezpieczony i zamknięty ostro od środka gdzie jedynie dostęp jest tak mały aby rączkę włożyć ale pewnie ten pracownik też zapomniał drzwi zamknąć jak wynika i zostawił dosłownie na szeroko otwarte jak i sejfm i kamerę z pośpiechu pewnie tracił aby wszystko to całe zdarzenie było nie widoczne , mam nadzieję że inne kamery też dał radę przestawić i zamazac wszystkie inne kamery z ulic miast uciekając z taką kasa co ledwie w rączki udźwignął pewnie ;)
nikt obcy tylko swój jest złodziej :)
Policja ustaliła podejrzanego, to Sedoreovirinae Rotavirus dobrze znany w środowisku patogenów. Prawdopodobnie to on jest inicjatorem całej sytuacji. Technicy nadal prowadzą obserwację i zabezpieczają materiały do dalszych badań laboratoryjnych. Nieoficjalnie informują że to "śmierdząca sprawa".
Proszę żeby ludzie nie wypowiadali się w sprawach o których nie mają pojęcia a tym samym osadzali tego człowieka bo tylko wten sposób krzywda go. A tak poza tym niech zajmą się własnymi sprawami
Proszę żeby ludzie nie wypowiadali się w sprawach o których nie mają pojęcia a tym samym osadzali tego człowieka bo tylko wten sposób krzywda go. A tak poza tym niech zajmą się własnymi sprawami
Podobna kradzież miała miejsce w Gdyni. Tego nie zrobili amatorzy tylko profesjonaliści, a co z kamerami w alejce? Czy one zostały przestawione?Jeśli tak to ma dostęp do kamer należących do galerii? Zapewne pracownika zgubiła rutyna, a tą kradzież ktoś przygotował z długim wyprzedzeniem i poprzedzająca obserwacja. SEJFU nie zamknął, drzwi pewnie tak bo to odruch juz jest, A taki zamek od drzwi, doświadczony złodziej otwiera w kilkanaście sekund. Oby inne kamery cos ZEREJESTROWALY I WINNI ZOSTALI ZLAPANI
Rutynowo jak sie wychodzi to pakujemy kase do sejfu+ alarm+ i drzwi na klucz
Wiesz poniedziałek, w plazie pucha, może tak było zawsze że do któreś godz nie ma ludzi.
Wy gnidy i specjalisci od siedmiu bolesci.Zamiast rozkminiac zajmijcie sie przygotowaniami do swiat.Bo pracownik kantoru,na pewno wesolych ich miec nie bedzie.Jak mozna podejrzewac,ze mogl miec z tym cos wspolnego?Sam na siebie bat ukrecil? Czy pomysleliscie,co on teraz przezywa?Nie,bo dla polaczkow najwazniejsza jest tania sensacja...przykre.Zal mi was