
Jedna osoba została ranna w wyniku karambolu, do którego doszło na krajowej "91". Mężczyzna jest w ciężki stanie. Jak doszło do wypadku?
Wczoraj (wtorek - 25 czerwca) ok. godz. 16:00 na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Ostaszewo doszło do karambolu z udziałem trzech pojazdów. Zderzyły się dwa samochody osobowe i autobus PKS.
Według wstępnych ustaleń policji, kierowca osobowego VW Golfa z niewyjaśnionych dotąd przyczyn (być może kierowca wykonywał manewr wyprzedzania) zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z jadącym autobusem. W tym zdarzeniu uczestniczył jeszcze jeszcze jeden samochód.
Jedna osoba została poszkodowana. To kierowca Golfa. - Mężczyzna na miejscu był reanimowany - aktualnie w ciężkim stanie przebywa w szpitalu - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Przez kilka godzin droga była zablokowana - tworzyły się gigantyczne korki. Teraz wyjaśniane są dokładne okoliczności tego zdarzenia.
To już kolejny wypadek, do którego doszło podczas wakacji na drogach powiatu toruńskiego. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i zdjęcie nogi z gazu.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
fot. ilustracyjne
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polacy nie dorośli do jazdy autami.
Polacy to mistrzowie kierownicy, czas aby bardziej karać, a może podnieść wiek do nabycia uprawnień ilu jeszcze niewinnych ma zginąć aby wreszcie dostrzec problem, może kierowcy zaczną szanować innych uczestników ruchu
Za to widać, że dorośli do pozostawiania bezwartościowych komentarzy, bez wiedzy co rzeczywiście się stało...
Może wyprzedzał a może dostał zawału, wylewu czy może stracił przytomność z powodu odwodnienia i upałów..
W okręgu toruńskim nie ma Pks-ów no ale cóż kolejny dzinikarzyna kłamstwo pisze czyli zawsze kłamią w każdej kwestii ludzie nie można im wierzyć skoro w tak prostej kwestii kłamią to w poważniejszych sprawach to już na pewno kłamią. Dziennikarstwo w Polsce równa się zeru. A poszkodowanemu oby było to zasłabnięcie a nie narkotyki jak w przypadku niedawnego wypadku szybkiego powrotu do zdrowia, bo ojciec małych dzieci za kółkiem był i może wspaniały człowiek, oby a nie wariat za kółkiem.
Byliśmy pare samochodów za nim. To się wydarzyło prawie na naszych oczach. Na kilkunastu facetów którzy wysiedli z samochodów tylko mój maz i jeden facet pomogli. Odlaczyli akumulator i wybili przednia szybę. Wyciągnęli fotelik upewniajac się czy nie jechał z dzieckiem. Na nawigacji leżącej pod fotelem miał wpisana drogę do domu. Reszta ludzi krecacych się obok rozbitego auta robiła zdjęcia zamiast w jakikolwiek sposób pomóc. Według mnie facet zaslabl i stracił przytomność ale to już sprawa do rozwiązania dla policji.