
Prokuratura postawiła zarzuty kierowcy, który kilka dni temu, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił grupę pieszych na osiedlu osiedlu JAR w Toruniu. Ten jednak nie przyznaje się do winy…
Wracamy do sprawy dramatu, który rozegrał się w minioną niedzielę (23 sierpnia) około godz. 11:00 na toruńskim osiedlu JAR. Przypomnijmy, że we wspomnianym dniu dwie kobiety w wieku 64 i 41 lat, 14-latka oraz 70-letni mężczyzna wyszli na rodzinny spacer. Młodsza kobieta prowadziła wózek inwalidzki, na którym jechała starsza.
W pewnym momencie rodzina musiała przenieść się na jezdnię, bo skończył się chodnik, więc jazda wózkiem inwalidzkim po piasku była niemożliwa. Niestety wtedy w tej okolicy pojawił się 56-letni pirat drogowy. Mężczyzna, który kierował swoją Hondą CRV wjechał w ulicę Strobanda od strony ul. Grudziądzkiej i na łuku drogi potrącił grupę pieszych.
– W wyniku zderzenia obrażeń doznała 64-letnia kobieta jadąca na wózku, towarzysząca jej 41-latka oraz 14-letnia dziewczynka. Mężczyzna dalej kontynuował jazdę. Wjechał na chodnik i najechał na 70-letniego mężczyznę – informuje nas Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Niestety 64-letnia kobieta oraz asystująca jej 41-latka musiały zostać przetransportowane do jednego z toruńskich szpitali. Z kolei 14-latka oraz jej 70-letni dziadek zostali zaopatrzeni na miejscu i mogli wrócić do domu. Służby zajęły się także kierowcą - został on przebadany alkomatem. Okazało się, że miał prawie dwa promile alkoholu we krwi.
56-latek w tym tygodniu odwiedził toruńską prokuraturę. Śledczy postawili mu zarzuty, twierdzą bowiem, że mężczyzna umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa, ponieważ nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Ponadto kierował pod wpływem alkoholu. W wyniku wypadku jedna z kobiet doznała wielu złamań.
Monitoring w magazynieMężczyzna jednak powiedział prokuratorowi, że jest niewinny i nie przyznał się do popełnionego czynu. Śledczy zdecydowali, że nie zostanie aresztowany, lecz musi cztery razy w tygodniu meldować się na komendzie. Zastosowano wobec niego także środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego wysokości 14 tys zł.
Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi mężczyźnie 4,5 roku więzienia.
(AM)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I to jest właśnie to. Typ idzie jeszcze w zaparte. urżnąć rękę przy danej doopie takiemu bandycie już za samo prowadzenie po pijaku. Macie swój pseudo humanitaryzm. I cackanie się z bandytami. Teraz będzie za nasze pieniądze odpoczywał w luksusie przez dwa lata. Ale najpewniej w zawieszeniu b dostanie wyrok bo to taki dobry syn, mąż bo ojciec rodziny.
niestosowne zachowanie prosze zeby sprwca pomyslal o rodzinie
Aktywist(k)a lgbt na dwa miechy do aresztu a tu pijany kierowca dozór policyjny ...
Aktywistka???? Chyba aktywista...
a jak aktywistka to dobrze
państwo pis
Jestem ciekaw w co zaopatrzyli ta czternastolatke i tego dziadka
To jakaś kpina, nie przyznaje się do winy, pieszym zrobił krzywdę i jeszcze fika.
Do paki na 3 lata i kolegium 50 tys. Odechce się chlać i jechać
Na dzień dobry zabrać prawko, a auto sholowac na policyjny parking na jego koszt do czasu zakończenia postępowania - 100 zł za dobę postoju.