
Budowa w naszym mieście portu multimodalnego, doków oraz stoczni. To najnowsze pomysły komitetu Kukiz’15. - Te inwestycje wspólnie ożywią żeglugę śródlądową w Polsce oraz wygenerują bardzo duże dochody dla miasta - mówi kandydatka na prezydenta Torunia Irena Paczkowska.
Podczas konferencji prasowej na Bulwarze Filadelfijskim aktywiści Kukiz’15 oraz zaprzyjaźnieni społecznicy przypomnieli, że w przeszłości w Toruniu funkcjonował wielki port wodny. - Toruń od samego swojego początku przez siedem kolejnych stuleci był największym nadwiślańskim portem śródlądowym - np. w drugiej połowie XVI w. spławiano z portu w Toruniu średnio ok. 2370 łasztów zboża rocznie - najwięcej w północnej Polsce, a w 1935 r. przeładunek w porcie toruńskim stanowił aż 80% ogólnego tonażu przewozów śródlądowych Polski - mówi Arkadiusz Skonieczny, właściciel toruńskiego serwisu turystycznego.
Na początku lat 70. ubiegłego wieku toruńskie nabrzeże portowe przy starówce zostało zlikwidowane i przebudowane. Jednak teraz Kukiz’15 chciałby wrócić do dawnych tradycji. Społecznicy zwracają uwagę, że nasze miasto jest niesamowicie wielkim skrzyżowaniem krajowych i międzynarodowych dróg i autostrad. Dlatego komitet obiecuje, że jeśli dojdzie w Toruniu do władzy, to odbuduje toruński port. Kandydaci Pawła Kukiza wskazali nawet dwie lokalizacje, gdzie mógłby on powstać. Pierwsza z nich to: Czerniewice i dalej okolice Brzozy Toruńskiej.
- Jest to wspaniała lokalizacja na port typu toruńskiego, czyli nadbrzeża ciągnącego się wzdłuż lewego brzegu Wisły na dowolnej, potrzebnej długości. Taki port można rozbudowywać stosownie do potrzeb i jest bardzo tani w budowie oraz eksploatacji - wskazuje inicjator pomysłu Krzysztof Dominikowski.
Drugą odpowiednią, zdaniem Kukiz’15, lokalizacją na wybudowanie multimodalnego centrum przeładunkowego jest toruński Rudak. Komitet podkreśla, że w tym miejscu dostępne jest ponad 150 hektarów wolnego terenu w strefie przemysłowej.
- Na poziomie Wisły lokujemy basen portowy na istniejących oczkach starorzecza, bez żadnych bram czy zapór, natomiast plac składowy umieszczony jest na istniejącej skarpie podwyższonej o 4 do 6 m nad poziom Wisły. To teren całkowicie bezpieczny od powodzi - dodaje Dominikowski.
Na razie nie wiadomo, jakie koszty wiążą się z taką inwestycją. Kukiz’15 twierdzi, że najpierw trzeba poznać lokalizację oraz opracowania biur projektowych. Aczkolwiek komitet chciałby, żeby inwestycja została sfinansowana za pomocą partnerstwa publiczno-prywatnego (współpraca sektora publicznego i prywatnego w sferze usług publicznych). - Formuła ta pozwala na wykorzystanie nie tylko wiedzy i doświadczenia partnera prywatnego, ale również jego kapitału oraz zdolności finansowych, co przy ograniczonych możliwościach budżetowych i ogromnemu zadłużeniu Torunia pozwala na szybszą realizację inwestycji oraz zwiększenie jakości świadczonych usług - zwraca uwagę kandydat na radnego z Kukiz’15 Damian Wasilewski.
Wizualizacje portów znajdziecie w naszej galerii zdjęć pod tytułem newsa.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe jak miałyby dopływać do niego statki jak kajakiem jest problem pływać po Wiśle :) Ale ubaw, jeszcze morze nam doprowadzą. Litości!!!!!!
Wisła będzie udrażniana, do tego wybudowany będzie stopień w Siarzewie. Poza tym statki i tak pływają, wystarczy im 1m zanurzenia. Barki tak samo mogą pływać.
Od wielu lat trwają prace nad koncepcją takiego węzła multimodalnego - ale Bydgoszczy, ew. Solcu.
to, że jest koncepcja węzła w Bydgoszczy, nie oznacza że nie można tego zrobić w Toruniu
Dopisujcie proszę w tytule - bajeczne wybory bo się zawszę cieszę i okazuje się, że niepotrzebnie. Gondola, port, mnóstwo inwestycji i zero zadłużenia, a przy tym piękna zieleń przed każdym oknem. Wszyscy zdrowi, piękni i bogaci...
Takie bzdury to tylko mogą wymyślić osoby, które nie wiedzą jak się pływa po Wiśle. Najpierw trzeba doprowadzić Wisłę do pływalności, a na zaniedbania jakie są potrzeba kilkanaście lat ciężkiej pracy na rzece.
To tak samo jak ze stocznia i kanalem w Radomiu.
wiadomo kukiz 15 :)))) ludzie bez pojecia
Dlaczego jak ktoś rzuca głupi pomysł to jest z Pisu lub Kukiza :>? Co oni ćpają tam ? Bo , żeby być tak oderwanym od rzeczywistości na poważnie to ... takich ludzi zamyka się w pokojach bez klamek..
Kiedyś korzystano z rzek bo nie było transportu szynowego ani ziemnego (konie dużo nie pociągnęły). Jakiś czas temu był popularny transport szynowy bo nie był rozwinięty kołowy. Teraz nie ma co na siłę uaktywniac Wisły bo i tak niewiele tędy popłynie. Szyny i samochody lepiej transport ogarną a wodny to głownie to dużych rzeczy okazjonalnie.